Jak dać odpór złu nadciągającemu do Polski z ''zepsutego zachodu''? Sposobów może być na to wiele, a na jeden, dość specyficzny, wpadł ostatnio wójt gminy Tuszów Narodowy - Andrzej Głaz.
Lokalny polityk postanowił podkreślić, że region jest religijny, religia zaś wydaje się być największą wartością w życiu człowieka. Zlecił więc wykucie tablic z dekalogiem, a te przekazał okolicznym podstawówkom.
Marmurowe tablice zawisły na ścianach szkół w całej gminie, zostały też oczywiście poświęcone.
Jest to niewątpliwie ewenement w skali kraju. Miejmy nadzieję, że będzie to skutkować wzmożoną religijnością młodzieży, a społeczeństwo Tuszowa będzie się stawać coraz lepsze
– powiedział portalowi Hej Mielec Kazimierz Tarapata, członek zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Tuszowie Narodowym.
Władze gminy liczą na to, że tablice przybliżą dzieci i młodzież do Boga, a to pociągnie za sobą wzmożenie religijności całego regionu. Ale to nie wszystko. Wiara w małej gminie jest tym bardziej potrzebna, że, zdaniem wójta', świat zalewa zło z zachodu.
To reakcja na to wszystko zło, które się dzieje na Zachodzie. Nie chciałbym, żeby zostało ono wprowadzone do naszej ojczyzny
- powiedział Gazecie Wyborczej.
Jeśli zastanawiacie się, jakiego zła boi się zarządca Tuszowa, spieszymy z informacją. Polityk ma na myśli między innymi aborcję, eutanazję i związki homoseksualne. Twierdzi przy tym, że katolicy są w Europie dyskryminowani, a my, jako Polacy, nie możemy na coś takiego pozwolić.
Chciałabym, żeby nasza ojczyzna była wolna od tego, a swoją gminę traktuję jako małą ojczyznę. Stąd przypomnienie o przykazaniach: „Nie zabijaj”, „Nie kradnij”, „Nie mów fałszywego świadectwa”. Nie sądzę, by kogokolwiek miało to razić, bo i dlaczego? Te przykazania nie nawołują przecież do żadnego zła
– przekonywał.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl