Fani zespołu metalowego Every Time I Die fani zebrani pod scena mogli liczyć na pewną niespodziankę. problem w tym, że niespodzianka ta w żaden sposób nie mogła być dla kogokolwiek przyjemna.
Okazało się bowiem, że jeden z obecnych na miejscu mężczyzn postanowił załatwić publicznie swoje potrzeby fizjologiczne. I może nie byłoby tak źle, gdyby poprzestał na sikaniu gdzieś pod drzewem. Nie, pan miał dużo ''lepszy'' i ''ciekawszy'' pomysł.
Trybuny dla publiczności były piętrowe, żartowniś, który zapragnął oddać mocz zajmował miejsce na wyższej kondygnacji. Jego świetny pomysł na umilenie innym festiwalowiczom życia polegał zaś na obsikaniu ich z góry...
Jak wymyślił, tak też zrobił. Mężczyzna oddał mocz na zebranych na parterze ludzi, jednocześnie rozmawiając ze stojącym obok człowiekiem. Tak, jakby zupełnie nic dziwnego nie działo się w tym własnie momencie.
Nagranie występku udostępnili członkowie zespołu Every Time I Die na swoim Instagramie. We wpisie podziękowali zebranym na koncercie fanom i skrytykowali zachowanie mężczyzny.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl