Kto, jak nie właściciel psa ma wiedzieć, czym może skończyć się samotny dzień pozostawionego samemu sobie czworonoga. Obdrapane ściany i podarte buty to tylko niektóre z niespodzianek, jakie możemy zastać w domu po wielogodzinnym dniu pracy. Co zrobić, by wychować szczeniaka, gdy nie ma się dla niego zbyt wiele czasu?
Coraz bardziej popularne stają się... urlopy wychowawcze dla świeżo upieczonych właścicieli psów. Firmy wykazują się dużym zrozumieniem, oferując kilka dni wolnego dla pracownika, by miał on czas na oswojenie zwierzęcia z nowym otoczeniem.
Pierwszym pracodawcą, który zdecydował się wprowadzić takie udogodnienie była amerykańska korporacja Mars Petcare. W ramach opieki nad pupilem, pracownik może odebrać tam 10 płatnych godzin. Z kolei mParticle, dostawca platform z danymi osobowymi, oferuje dłuższy, bo nawet dwutygodniowy urlop na rzecz nowego członka rodziny.
W Polsce praktyka ta nie jest jeszcze popularna, jednak pojedyncze korporacje zgadzają się na tego typu udogodnienie. Należy jednak wspomnieć, że w niektórych firmach specjalny urlop przysługuje Ci ze względu na zwierzęta chore i wymagające rekonwalescencji.
Jako właściciele czworonogów mamy nadzieję, że wkrótce stanie się to normą. Dobry pomysł, prawda?
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl