54-letnia Wa Tiba poszła na pole zebrać kukurydzę. Kiedy długo nie wracała, jej rodzina z wioski Persiapan Lawela na wyspie Muna w Indonezji rozpoczęła poszukiwania. Zaangażowano w nie około 100 osób. Niestety, Wa Tiba nie odnalazła się żywa. Ciało kobiety znaleziono w środku 7-metrowego pytona.
Kiedy tylko znaleziono tłustego pytona w okolicy, w której ostatni raz widziano Wa Tibę, mieszkańcy od razu zaczęli podejrzewać najgorsze. Obok gada leżała maczeta kobiety i jej sandały. Pyton zaś ewidentnie niedawno spożył całkiem spory posiłek - był tak ociężały, że nie mógł się ruszyć.
Podejrzewaliśmy, że wąż połknął swoją ofiarę. Złapaliśmy go i zabiliśmy - mówi szef lokalnej policji Hamka.
Z rozciętego brzucha giganta wyciągnięto martwą ofiarę. Wąż zaczął konsumpcję od głowy, ale pytony nie mają w zwyczaju rozszarpywać ani gryźć swojej ofiary - duszą ją przed połknięciem. Wa Tiba miała więc szczęście w nieszczęściu - nie zginęła w brzuchu węża, tylko została uduszona.
Wideo, na którym pokazano wyciąganie kobiety z brzucha martwego pytona, jest zbyt drastyczne, żebyśmy mogli je tutaj umieścić. Jeśli jednak z jakichś względów macie ochotę je obejrzeć, TEN LINK przeniesie was do nagrania umieszczonego na YouTubie. Ostrzegamy jednak, że jest to nagranie drastyczne i zdecydowanie nie dla osób o delikatnym żołądku.
Pyton tygrysi, który występuje w tym rejonie Indonezji, może mieć długość nawet 8 metrów. Bardzo rzadko ten gatunek poluje na ludzi - raczej trzyma się "swoich" rozmiarów i wie, jakie ma możliwości. Jak widać, ten zapłacił życiem razem ze swoją ofiarą.