Konkurs World's Ugliest Dog odbywa się w kalifornijskiej Petalumie od 30 lat. Tegoroczne miano "najbrzydszego psa na świecie" otrzymał 9-letni buldog angielski, Zsa Zsa z Minnesoty.
Ze względu na mocną konkurencję, zwycięstwo nie było łatwe. Największym "atutem" Zsa Zsa okazał się jednak długi, zwisający język i nadmiernie wygięty dolny łuk zębowy.
Właścicielką czworonoga jest Megan Brainard, która jechała samochodem aż 30 godzin, by wziąć udział w konkursie. Gdy okazało się, że jej pupil otrzymał główną nagrodę, przyznała, że było warto. Za zwycięstwo psa otrzymała 1500 dolarów, czyli około 5500 złotych.
Podczas 30-letnich zawodów psy prezentują swoje niedoskonałości, spacerując wraz z właścicielami po czerwonym dywanie. Ostatecznego wyboru dokonują sędziowie, którzy szukają najbardziej charakterystycznych, a jednocześnie nieestetycznych cech u czworonogów.
Zdaniem rzeczniczki wydarzenia Christy Gentry, zawody te mają na celu w zabawny sposób pokazać, że wszystkie zwierzęta, nawet te mniej urodziwe, zasługują na kochający dom.
W tegorocznym konkursie o tytuł "najbrzydszego psa świata", oprócz Zsa Zsa walczyły m.in. pekińczyk o imieniu Wild Thang oraz grzywacz chiński z nadmiarem pomarszczonej skóry.
Koniecznie zobaczcie też, kto wygrał rok temu: