Mecz Polska - Japonia za nami. Mundial 2018 za nami. Wygraliśmy ostatnią rozgrywkę, ale i tak nie wyszliśmy z grupy. Płaczemy i cieszymy się jednocześnie. Bo choć honor został uratowany, to przecież tak naprawdę ponieśliśmy okropną porażkę.
Choć w ostatnim meczu wygraliśmy 1:0, oglądanie potyczki z Japończykami nie było specjalnie satysfakcjonujące. Na boisku było raczej nudno, przez większość czasu myśleliśmy tylko o tym, by gola nie stracić. I wtedy niespodzianka! Gol! Dla naszych! Ale jak to?
Nie ma co dziwić się zdziwieniu. Wszak cały (krótki wprawdzie) mundial był dla nas tragiczny. Teraz wracamy do domu z wygraną i trzema strzelonymi bramkami. Nic to, że jedna była samobójem.