Znaleźli kilkadziesiąt pijanych mew na plaży. 'Samochód śmierdzi po nich jak speluna'

Kilkadziesiąt mew musiało trafić w Anglii pod opiekę ludzi, po tym, jak znaleziono je na plaży kompletnie pijane. Najprawdopodobniej winę za to ponoszą lokalne browary.

Mewy na plażach nikogo dziwić nie powinny, a jednak, od kilku dni na ich temat dyskutują mieszkańcy południowo-zachodniej Anglii, a temat ten podejmują media na całym świecie. Jak się bowiem okazało, od pewnego czasu łatwo natrafić tam na ptaki, które są kompletnie pijane. 

Jak podaje news.sky, tylko w ostatnich kilku dniach Królewskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA) odnotowało kilkadziesiąt przypadków pijanych ptaków. Do organizacji wpływały też niestety powiadomienia o mewach, dla których przyjęta dawka alkoholu była zabójcza. Wszystkie bez wyjątku  zaraz po spożyciu ciężko chorują, a te, którym udaje się przeżyć, cierpią później z powodu uciążliwego kaca.  

Ptaki wydają się zdezorientowane i zmieszane próbują jakoś walczyć o życie

- mówił serwisowi news.sky David Couper z RSPCA.

W sieci obejrzeć można film, na którym nagrano jedną z pijanych mew. Ptak chwieje się i z trudnością próbuje utrzymać równowagę. Całkiem jak człowiek, któremu zdarzyło się wypić trochę za dużo...

 

Wszystkie zidentyfikowane i odłowione, chore ptaki, zostały zabrane do ośrodka RSPCA, gdzie poddane zostały badaniu i obserwacji. Tam też potwierdzono, że mewy miały kontakt z alkoholem. 

Początkowo wydawało się, że mogą cierpieć na botulizm (zatrucie wywołane jadem kiełbasianym - przyp. red.), ale okazało się, że po wymiotach szybko dochodzą do siebie. Poza tym, kiedy zabieraliśmy je z plaży, wyraźnie czuć było od nich alkohol. Teraz samochód, którym były przewożone, śmierdzi jak speluna

- powiedział Couper. 

Anglicy próbują teraz namierzyć źródło problemu, czyli miejsce, w którym ptaki mogły odurzyć się alkoholem. Nie jest to jednak łatwe, bo odpady z browarów przerabiane są na pasze i kompost, i tak naprawdę ciężko określić, gdzie dokładnie mewy mogły najeść się  trującej substancji. 

Organizacja, która zajęła się pijanymi ptakami, apeluje dziś do lokalnych producentów alkoholi, browarów i destylarni o dokładne sprawdzenie, czy ich odpady aby na pewno są bezpieczne i nie mają negatywnego wpływu na lokalną florę i faunę. 

Pijana mewaPijana mewa Fot. ArchantEastDevon | YouTube | Printscreen

Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Czy alkohol pomaga zasnąć? [NaZdrowie]

Więcej o: