Znana i popularna firma Crocs zaskoczyła swoich fanów nowym modelem butów. Tym razem otrzymamy Crocsy w zupełnie nowej odsłonie, ale jednak z tradycyjnym sznytem - to wciąż są Crocsy, jakie dobrze znamy, ale... na wysokim obcasie. Kiedy tylko internauci je zobaczyli - oszaleli.
Tak naprawdę to one wcale nie są jeszcze tak złe, jak mogły być. Spójrzcie np. na taką koncepcję Crocsów:
Crocs na wysokim obcasie - prawdziwy! Fot. Facebook
Na świecie ludzie od momentu wypuszczenia na rynek pierwszego modelu Crocsów podzielili się na dwie grupy. Jedni pokochali je miłością bezgraniczną. Plastikowe kłapcie uwielbiają młodsi i starsi, panie domu i z rzadka niektóre bisneswomen, uwielbiają panowie na emeryturach i młodsi, ci bezkompromisowi. Crocsy dostępne są w dowolnych kolorach, można je upiększać przypinkami (oj tak, naprawdę można).
Tymczasem druga grupa nienawidzi tych kapciochów bez żadnej litości. Wyśmiewają wszystko - kształt, kolory, plastik, te nieszczęsne dziurki, przez które opalenizna wygląda kuriozalnie:
Crocsy vs słońce Fot. Facebook
Nic dziwnego zatem, że tyle emocji wzbudza najnowszy model klapko-sandałków na wysokim obcasie.