Zwolnienie z pracy może załamać każdego. Szczególnie takie, którego się nie spodziewaliśmy. Jednak przesłanki o tym, że szef chce zakończyć z nami współpracę możemy zauważyć dużo wcześniej.
Kiedy szef chce wyręczać nas w obowiązkach lub zbyt często i przesadnie oferuje swoją pomoc w naszych zadaniach - to znak. Najprawdopodobniej przełożony sprawdza, jak poradzi sobie bez naszej pomocy, a firma chce rozwiązać z nami umowę.
Według portalu pomorska.pl, podobnie jest, gdy pracodawca przestaje w nas inwestować. Nie wysyła nas na spotkania, szkolenia, nie pyta o zdanie, nie interesuje się naszym rozwojem czy komfortem.
Jeśli mamy przeczucia, że nasz czas w firmie się skończył, dobrze jest zacząć przeglądać strony internetowe z ofertami pracy. Gdy zauważmy, że nasza firma poszukuje osób na wykonywane przez nas lub pokrewne stanowisko, to zły sygnał. Szczególnie jeśli nikt z kierownictwa nie mówi o rekrutacji głośno.
Kiedy nasila się krytyka związana z pracą, którą wykonujemy, a wyniki pozostają podobne, może to świadczyć o zbliżającym się zwolnieniu.
Gdy szef unika spotkania, również nie świadczy to dobrze o naszej pozycji w firmie. Jeśli nie ma czasu nawet na krótką rozmowę, może to oznaczać, że nas unika i naszą ostatnią rozmową z przełożonym będzie ta z wypowiedzeniem na biurku.
W miejscu pracy pojawia się nowy praktykant, stażysta, który uczy się obowiązków podobnych do Twoich? Lepiej szukać sobie kolejnego zajęcia. Najprawdopodobniej pojawił się on w firmie, aby nas zastąpić.