Będą nowe zasady oceniania nauczycieli. ZNP: "To jest kuriozum"

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło nowe zasady oceniania nauczycieli. Będą obowiązywać od września tego roku, jednak pedagogom się nie podobają.

Okazuje się, że umiejętne przekazywanie wiedzy i rzetelność to za mało. Nauczyciele od września będą musieli się wykazać nowymi umiejętnościami.

Jakie będą nowe zasady oceniania nauczycieli?

Wysoka ocena pracy każdego pedagoga będzie uzależniona od nowych czynników. Będą musieli dbać między innymi o relacje międzyludzkie, organizować wycieczki, wieczorki integracyjne i pikniki, do których ich obowiązkiem jest włączyć rodziców. Nie wiadomo jednak, co z nauczycielami, którzy nie mają swojej klasy wychowawczej.

MEN wymaga też od każdego belfra wysokiej kultury osobistej i poprawnego posługiwania się językiem polskim. Są to oczywiste warunki pracy w szkole, jednak bardzo trudno je zmierzyć, co zauważa Związek Nauczycielstwa Polskiego w Łodzi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

- Jak zmierzyć stopień posługiwania się poprawną polszczyzną albo właściwe stosunki międzyludzkie? To jest kuriozum - protestują.

Ponadto ten rodzaj oceny to dodatkowa biurokracja, której w szkole przecież już nie brakuje. Według nowych przepisów każdy nauczyciel będzie podlegał ocenie co trzy lata. 

ZNP obawia się, że przez skupianie uwagi na wypełnianiu dokumentów i spisywaniu regulaminów ucierpią uczniowie. Nauczyciele będą mogli poświęcić im jeszcze mniej uwagi niż dotychczas.

Co oprócz 500 plus rodzicom oferuje państwo?

Więcej o: