Biedronka to jeden z najbardziej lubianych dyskontów wśród Polaków. Powodów może być wiele, ale najważniejsze to chyba fakt, że sklepów tych jest w Polsce na pęczki, a i ceny w nich często znacznie odbiegają od konkurencji. W Biedronce jest zwyczajnie taniej...
Powszechnie znana jest jednak opinia, że tańsze oznacza gorsze. Dlatego też wielu ludzi mimo wszystko woli kupić produkty kilkadziesiąt groszy czy nawet kilka złotych droższe, niż te oznaczone logotypem taniego dyskontu. Pytanie tylko, czy faktycznie, te droższe, są dużo lepsze?
Takie właśnie pytanie zadali sobie panowie z ''Mniej Więcej'', czyli duet YouTuberów, którzy w swoich nagraniach na YouTube testują produkty tak zwane markowe i ich tańsze, dyskontowe odpowiedniki. W jednym z filmów na warsztat wzięli właśnie popularną Biedronkę.
I tak Łukasz i Ignacy postanowili przetestować folię aluminiową i pieluszki, oraz zjeść pulpety, czekoladę, popcorn, chleb tostowy i pizzę. Każdą z tych rzeczy nabyli w dwóch wersjach - taniej z logo Biedronki, i droższej, głośno reklamowanej jako marka wiodąca. Rezultat?
Rezultat jest taki, że praktycznie z każdym produktem mieli problem, by ocenić co jest z dyskontu, a co markowe. Trudność sprawiało im określenie, co jakościowo jest tu lepsze, a co gorsze. Tanie zamienniki okazały się tak samo dobre, lub w ich opinii nawet lepsze od ich markowych odpowiedników. Może to znak, że nie zawsze trzeba kierować się reklamą i znajomością marki, a do tego przepłacać, bo tańsze, wbrew powszechnej opinii, wcale nie oznacza gorsze?
Ale panowie nie ograniczyli się jedynie do Biedronki. W swoich testach wzięli już pod lupę produkty z Lidla, przeprowadzili testy mrożonek, ketchupów czy majonezów. A jest tego dużo, dużo więcej. Polecamy!