Znany aktor Andrzej Grabowski ma także inne talenty. Poza aktorstwem chętnie współpracuje z młodymi muzykami oraz ma na koncie również solowe produkcje. Tym razem wraz z duetem producenckim wydał piosenkę wakacyjną pt. "Plaża, plaża. plaża".
Teledysk może budzić kontrowersje, szczególnie u tych, którym brak dystansu do siebie. Pan Andrzej, współtwórca tekstu bierze bowiem na warsztat Polaków wypoczywających na plażach. Wytyka im niestosowne zachowanie i kpi z popularnych zwyczajów.
Najbardziej obrywa się tutaj Januszom i Grażynom, którzy są symbolem przeciętnego małżeństwa w Polsce. Już w pierwszych sekundach teledysku widać, jak kłócą się o rozkładanie kolorowego parawanu. W tekście Grabowski wyśmiewa też tuszę plażowiczów oraz ich skłonność do spożywania alkoholu.
Plaża, plaża, plaża,tu zawsze się coś zdarza.
Urlop trwa w najlepsze, bo świeże tu powietrze.
Plaża, plaża, plaża, uśmiech w komentarzach.
Na Fejsie fotoski, każdy na nich boski.
Truchtem piesek bieży, w dołku Janusz leży.
Chyba ze ćwierć tony, piękne salcesony.
Już koszulkę zrzucił, brzuch w górę obrócił.
W wiadrze piwko chłodzi, dizesięć nie zaszkodzi.
Plaża, plaża, plaża,tu zawsze się coś zdarza.
Urlop trwa w najlepsze, bo świeże tu powietrze.
Plaża, plaża, plaża, uśmiech w komentarzach.
Na Fejsie fotoski, każdy na nich boski.
Plaża, piękna plaża, obok leży Graża.
Biust Graży przeważa, gość się rozkojarza.
Dzieciarnia rozrabia, ktoś tam puszcza pawia.
Wiatr jodem zawiewa, toitoika przelewa.
Plaża, plaża, plaża,tu zawsze się coś zdarza.
Urlop trwa w najlepsze, bo świeże tu powietrze.
Plaża, plaża, plaża, uśmiech w komentarzach.
Na Fejsie fotoski, każdy na nich boski.
"Spryskuj moim płynem ciało, będzie Ci się potem chciało" haha. Panie Andrzeju - piosenka rewelacyjna. Ciągle jej słucham i czekam na kolejne piosenki.
To moze byc wakacyjny hit na miare "Chalup..." Brawo!
Jednak piosenka nie wszystkim przypadła do gustu, a wśród słuchaczy pojawiły się też słowa ostrej krytyki.
Prymitywne dziadostwo
Suchar tygodnia
A Wam się podoba?