Pogoda w całej Europie nie rozpieszcza nas - żar leje się z nieba, temperatury utrzymują się od kilku dni na poziomie powyżej 30 stopni Celsjusza. I dotyczy to nie tylko południa Europy, ale również zazwyczaj chłodniejszej północy.
Finlandia jest jednym z krajów, które w ostatnich dniach odnotowały wyjątkowo wysokie temperatury. I nie mówimy tu tylko o Helsinkach, położonych stosunkowo daleko od koła podbiegunowego. Mówimy o Rovaniemi (stąd pochodzi święty Mikołaj), które jest 8 kilometrów poniżej koła podbiegunowego. W przyszłym tygodniu termometry w Rovaniemi wskażą nawet 30 stopni Celsjusza. A w poprzednich dniach wcale nie było tam chłodniej.
Nie powinien zatem nikogo dziwić fakt, że na miejską plażę przy rzece Kemijoki przyszły... renifery.
Szukały w wodzie ochłody i zrobiono im takie wyjątkowe zdjęcie:
Renifery w Rovaniemi nie są czymś tak wyjątkowym, jak byłyby u nas. Te uwiecznione na zdjęciu dodatkowo pochodzą z hodowli, więc nie boją się ludzi i są do nich przyzwyczajone. Jeden z mieszkańców Rovaniemi dodał w komentarzu pod fotografią, że zwierzęta zazwyczaj przychodziły na plażę dopiero pod wieczór, kiedy ludzie wracali do domów. Teraz jednak upał jest tak nieznośny, że przyszły nad wodę w środku dnia.
Grecja próbuje sobie poradzić z pożarami, w których giną kolejne osoby. Szwecja i Wielka Brytania tak samo starają się opanować ogień wywołany przez wyjątkowo wysoką temperaturę. Choć mamy środek lata, nie jest to sytuacja normalna. A raczej nie była do tej pory, bo w najbliższych latach wszelkie anomalie pogodowe staną się właściwie pewnikiem.
Po drugiej stronie Ziemi z potwornymi upałami zmaga się również Japonia. I tam ofiary śmiertelne liczone są już w dziesiątkach. Jest tak gorąco, że śmiało można w samochodzie usmażyć jajko: