Asteroida Bennu może uderzyć w Ziemię. NASA opracowała plan, jak uratować planetę

Naukowcy z NASA opracowali plan, który ma uratować Ziemię od ewentualnego uderzenia asteroidy Bennu. Zderzenie może nastąpić w 2135 roku.

Teorii o końcu świata nie brakuje, a spekulacje na temat sposobu, w jaki skończy się życie na Ziemi, trwają od lat. Jednak informacja o tym, że nasza planeta znajduje się na pasie kolizyjnym trasy asteroidy Bennu nie wróży Ziemi najlepiej.

Asteroida Bennu uderzy w Ziemię?

Asteroida Bennu została odkryta już w 1999 roku w ramach programu LINEAR. Planetoida ma średnicę 500 metrów i waży aż 77 miliardów ton. NASA wyliczyła, że prawdopodobieństwo jej uderzenia w Ziemię wynosi 1:2700. Dane są na tyle niepokojące, że naukowcy i inżynierowie pracują przy współpracy z rządem USA nad planem awaryjnym, który ma uratować naszą planetę przed zagładą.

Dante Lauretty z Planetary Science w Lunar and Planetary Laboratory na Uniwersytecie Arizony cytowany przez portal wiadomosci.dziennik.pl, twierdzi, że uderzenie Bennu w Ziemię uwolniłoby energię równoważną 1450 megaton dynamitu. Mogłoby się to skończyć wyginięciem nawet 60 procent ludzkości.

 

NASA chce zniszczyć zagrożenie za pomocą energii atomowej

Aktualnie asteroida znajduje się w odległości niemal 87 milionów kilometrów od Ziemi i porusza się z prędkością prawie 102 tysięcy kilometrów na godzinę. Naukowcy zaprojektowali specjalny statek kosmiczny, który ma zmienić kierunek lotu asteroidy, a gdy to się nie uda, zniszczyć ją za pomocą ładunków jądrowych.

Jeśli obiekt będzie wystarczająco mały i wykryjemy go w odpowiednio wcześnie, będziemy mogli go zniszczyć - uspokaja David Dearborn z Lawrence Livermore National Laboratory.
 

Misja HAMMER

HAMMER to skrót od Hypervelocity Asteroid Mitigation Mission for Emegency Response, czyli nazwy misji mającej na celu uratowanie Ziemi przed zagładą. Jak donosi 'BuzzFeed News', NASA i Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Jądrowego pracuje nad niemal 9-tonowym statkiem kosmicznym, który zostanie wyposażony w dwa tryby działania. Będzie osiągał prędkość 35 tysięcy kilometrów na godzinę. Naukowcy dokonują obliczeń, czy jeden taki pojazd wystarczy, aby misja się powiodła. Być może podobnych statków kosmicznych powstanie więcej.

Aby móc ustalić szczegóły działania trwa misja OSIRIS-Rex, czyli dokładne badania Bennu rozpoczęte w 2016 roku. Sonda wysłana na asteroidę 2 lata temu dotrze na miejsce za kolejne 2 lata i wówczas pobierze materiał do badań, który ma trafić na Ziemię w 2023 roku. 

Śmierć Słońca, promieniowanie Gamma lub asteroidy. Jak według astronomów skończy się życie na Ziemi?

Więcej o: