Jaka to melodia bez Janowskiego. 'Widzimy się na chwilę, potem się z Wami pożegnam'

Robert Janowski odchodzi z 'Jaka to melodia?'. Po 21 latach prowadzenia programu nie zgodził się na podpisanie kolejnej umowy.

Prowadzący program 'Jaka to melodia?' nie był zachwycony zmianami, które chce wprowadzić TVP1 do teleturnieju. Stacja nie planowała zmian na jego stanowisku, jednak Robert Janowski nie podpisał kolejnej umowy z telewizją.

Robert Janowski odchodzi z 'Jaka to melodia?'

Decyzję Roberta Janowskiego o odejściu z 'Jaka to melodia?' potwierdziła jego żona i menadżerka - Monika Janowska w rozmowie z Presserwisem

Robert nie chciał podpisać się pod proponowanymi zmianami ze względu na swoich widzów i ekipę, z która pracował - wyjaśnia.

Dlaczego i kiedy Janowski odchodzi z 'Jaka to melodia?'

Zmiany miały dotyczyć między innymi formuły programu i poszerzenia jego repertuaru. Robert Janowski rozwiał wszelkie nadzieje swoich fanów ostatnim wpisem na Facebooku, w którym podkreślił, że widzowie będą mogli wkrótce obejrzeć ostatnie 10 odcinków 'Jaka to melodia?' z jego udziałem.

Zgodnie z umową zawartą pomiędzy Media Corporation a TVP1 - oficjalna strona z poprzedniego sezonu pozostało 10 odcinków, które z przyjemnością dla WAS zagramy. Czyli jeszcze widzimy się na chwilę, MOI DRODZY. Dopiero potem się z Wami pożegnam - pisze Robert Janowski na swoim Facebooku.

Fani nie kryją smutku i rozczarowania zaistniałą sytuacją. Prowadzący przez lata zjednał sobie wierną publiczność, która oglądała program w dużej mierze ze względu na sentyment do jego osoby.

'Jaka to melodia?' porównana do sekty

O decyzji Roberta Janowskiego napisał 'Super Express', jednak na tym nie poprzestał. W swoim artykule napisał również o kulisach powstawania programu. Porównano w nim program 'Jaka to melodia?' do sekty. Zarzucono zarówno telewizji, prowadzącemu jak i uczestnikom nieuczciwość i kumoterstwo.

Castingi na uczestników były często pozorne, a w teleturnieju z czasem zaczęły występować wciąż te same osoby. Stało się to towarzystwem wzajemnej adoracji. Robert nawet organizował imprezy z nimi - czytamy wypowiedź anonimowego informatora 'Super Expressu'.

Robert Janowski natychmiast zareagował na zarzuty. Na jego Facebooku pojawił się wpis, w którym nie pozostawia suchej nitki na tabloidzie. Jednocześnie broni widzów, uczestników i wszystkich swoich fanów zapewniając, że program powstawał na uczciwych zasadach. 

Macie złych informatorów!!! TVP wciąż jest żywo zainteresowana ,, sekta" prosząc ich o u udział w programie. Prawie, powtarzam, prawie WSZYSCY uczestnicy JTM dostali taką propozycję od Telewizji - pisze Janowski.

Oni odeszli z 'M jak Miłość'

Więcej o: