To zapewne jedyny bananowiec w Europie na tej szerokości geograficznej, który jest uprawiany od nasionka bez wsparcia szklarni. Jego "ojciec" - pan Jacek Gaj - to zapalony działkowiec, który pięć lat temu postanowił sprawdzić, czy uda się wyhodować własne banany.
Bananowiec nie tylko wykiełkował (ku zdumieniu działkowców-sąsiadów i samego pana Jacka), lecz także zaczął śmiało piąć się do góry. Nie było mu łatwo. Klimat - nawet w Jaworznie pod Katowicami - nie sprzyja. Pan Jacek zadbał jednak o komfort rośliny na tyle, na ile mógł. Obficie dożywiał ją nawozami, na zimę wykopywał, odcinał liście i przechowywał w piwnicy. Wiosną bananowiec ponownie trafiał w ziemię i wreszcie, po pięciu latach wyrósł na dwa metry i wypuścił pierwsze kwiaty. A z nich niebawem będzie aż pięć owoców.
Tak oto w Jaworznie w ogródku działkowym "Hutnik" w dzielnicy Szczakowa wyrósł prawdopodobnie jedyny na kontynencie bananowiec poza szklarnią. Hodowcy gratulujemy - to nie lada wyczyn doprowadzić roślinę do tak pięknego stanu!
Redakcja Portalu Społecznościowego Jaworzno rozmawiała z panem Jackiem Gajem o jego hodowli:
My również odezwaliśmy się do zapalonego działkowicza. Pan Jacek śmieje się, że teraz ma już kontrakty na sprzedaż owoców podpisane ze Skandynawią. Dodaje też, że początkowo sąsiedzi z działki w żartach zawieszali mu nawet torebki z bananami ze sklepu na ogrodzeniu, kpiąc nieco z jego zapału i determinacji. Ciekawe, jakie mają teraz miny, kiedy pierwsze banany lada dzień będą do zebrania!
Bananowce można próbować uprawiać w Polsce, ale raczej nie mają szans przetrwać poza szklarnią lub domem. Klimat w naszym kraju jeszcze nie ocieplił się na tyle, żeby bananowce zaczęły swobodnie rosnąć w przydomowych ogródkach i parkach.
Śmiało można uprawiać bananowce w donicach - zwłaszcza odmiany ozdobne. Niezależnie od tego, którą odmianę bananów zasadzimy, rośliny te lubią ciepło i wilgoć, nie przepadają za niskimi temperaturami, dlatego na zimę powinny znaleźć się w domu (lub szklarni). Pan Jacek mówi, że swojemu bananowcowi pod koniec października funduje zimę w piwnicy - roślinę wykopuje, odcina z niej wszystkie liście (poza jednym) i zasadza ponownie dopiero na wiosnę.
Nie tak dawno temu potwierdzono, że w Nysie zaczęły gniazdować aleksandretty obrożne, czyli zielone papugi charakterystyczne dla południowej Europy. Czy bananowce rosnące na południu Polski będą kolejnym dowodem na to, że jest u nas coraz cieplej? To się jeszcze okaże. Faktem jest, że południowo-zachodnia Polska przyzwyczaiła się w ostatnich latach do łagodnych zim, które bez wątpienia będą sprzyjały nie tylko aleksandretcie obrożnej, lecz także bananowcom. Jednak na prawdziwe plantacje, takie jak pana Jacka Gaja, poczekamy jeszcze wiele lat.