Ta reklama IKEI z 2002 roku była kultowa. Teraz "stara lampa" wraca w nowym spocie i wzrusza

IKEA ponownie pokazuje wzruszającą reklamę z 2002 roku z porzuconą lampką. Ale tym razem zakończenie jest zupełnie inne.

Niektóre reklamy zapadają w pamięć na zawsze. To była jedna z pierwszych tego typu. IKEA w 2002 roku postawiła na wzruszającą opowieść porzuconej lampki, zostawionej razem ze śmieciami przed domem. Jej miejsce zajęła nowsza, błyszcząca, srebrna i piękna. Lampka-bohaterka, do której w zaledwie minutę chyba wszyscy poczuli sympatię (a jak nie, to jesteście bez serca, sorry.), stoi zapomniana przy krawężniku, czekając na śmieciarkę.

I kiedy wszyscy już wzruszyliśmy się prawie do łez, w kadrze pojawia się starszy pan, który kwituje całą sytuację tymi słowy:

Współczujecie tej lampce? Zwariowaliście. Lampy nie mają uczuć! A ta nowa jest lepsza.
 

Trudno mu odmówić racji, ale... minęło od tego czasu aż 16 lat. Świat się zmienił, IKEA się zmieniła. Przyszła moda na recykling i oszczędności, na ponowne wykorzystywanie rzeczy, z którymi wiążą się historie i emocje. I w tym właśnie duchu Ikea na początku września zaproponowała kontynuację reklamy, która tyle lat temu stała się kultowa.

Tym razem nasza główna bohaterka dostaje prawdziwe nowe życie - i to w ostatnim momencie!

Kontynuacja reklamy IKEA z 2002 roku

Reżyserem jest Mark Zibert, raczej mniej znany w Polsce - a niesłusznie, bo inne jego reklamy są równie doskonałe. Mark Zibert wspólnie z agencją Rethink postawił na sentyment do przedmiotów, z którymi wiąże się mnóstwo wspomnień. I tak jak w pierwszej reklamie sprzed lat, również i tu pojawia się na koniec starszy pan (ten sam zresztą), który powtarza dobrze nam znane słowa w zupełnie nowy sposób:

Wielu z was cieszy się z losu, jaki spotkał tę lampkę. Nie zwariowaliście. Wykorzystywanie starych rzeczy jest o wiele lepsze.

Trudno się z nim nie zgodzić.

_______________

Chcesz pomóc przetrwać pszczołom? Weź udział w akcji Adoptuj Pszczołę. Możesz też wrzucić swoje zdjęcie na Instagramie, Facebooku czy Twitterze z hashtagiem #adoptujpszczole. Na pewno to zauważymy w naszej relacji na żywo na Gazeta.pl!

Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ

Więcej o: