Tajemniczy, niezidentyfikowany dotąd, rozciągający się na ponad kilometr obszar, zwrócił uwagę youtubera o pseudonimie Conspiracy Depot. Mężczyzna odnalazł dziwne odkształcenia na mapie satelitarnej Google Maps, a swoim odkryciem podzielił się na YouTube.
Teraz on i inni internauci starają się dociec, co wystaje ze śniegu i dlaczego się tam znajduje. Teorie są różne, od najmniej prawdopodobnych o lądowisku dla UFO, przez ogromny schron dla elit, tajną bazę wojskową, aż po historyczne miasto przykryte lodową pokrywą i wraz z jej topnieniem ukazujące się czujnemu oku satelity.
Tajemnicę podsyca fakt, że część obszaru wygląda w Google Maps na zacienioną. I tu rodzi się kolejna teoria: ktoś wpłynął na Google, by dochowało tajemnicy i miejsce ukryło. Kto i dlaczego? Tego nie wiadomo.
Najprawdopodobniejsze wersje wydarzeń to dawna osada (obszar odpowiada wielkością małemu miasteczku) lub baza badawcza. A jednak to drugie wydaje się dość wątpliwe, jeśli konstrukcję porównać do innych tego typu placówek. Najbliższa znajduje się 200 mil dalej i w niczym nie przypomina wyłaniających się na powierzchnię obiektów. Może zatem baza nie badawcza, a wojskowa?