Co złego wydarzyć się może w muzeum? Nie bez powodu w miejscach tego typu panują pewne zasady dotyczące niedotykania eksponatów i robienia zdjęć. To drugie jak dotąd dyktowane było głównie zagrożeniem, jakie niosła ze sobą lampa błyskowa, teraz dochodzi kolejne, związane z niebezpieczną (jak się okazuje) modą na selfie.
Dwóm turystkom zwiedzającym wystawę Los Caprichos w muzeum w Jekaterynburgu w Rosji tak spodobały się prezentowane tam dzieła, że postanowiły się z nimi sfotografować. Nie przewidziały jednak, że zrobienie banalnego z pozoru selfie, może skończyć się naprawdę tragicznie.
Kobiety fotografując się, zniszczyły konstrukcję, na której umocowane były dwa cenne obrazy. Uszkodzeniu uległ jeden z nich - dzieło Salvadora Dalego. Jak podaje serwis Metro.co.uk, ucierpiała struktura obrazu, a to, jak kosztowne są to zniszczenia, oceniają właśnie eksperci.
Na szczęście drugi obraz, autorstwa Francisca Goi, nie ucierpiał w wypadku. Wiadomo też, że wystawa mimo nieszczęśliwego zdarzenia, nie została zamknięta dla zwiedzających.
Władze muzeum nie podały jak na razie, jakie dzieła wielkich malarzy umieszczone były na zniszczonej ściance.