Co może spotkać człowieka, który bezmyślnie pomiesza ze sobą różne rodzaje alkoholi? O skutki pijaństwa spytano w ostatnim odcinku teleturnieju ''Milionerzy'' pana Kamila. Choć był to dopiero początek jego gry, już musiał skorzystać z koła ratunkowego.
Pan Kamil w ostatnim odcinku ''Milionerów'' pojawił się tylko na chwilę. Nie znaczy to, że odpadł w przedbiegach - po prostu nie starczyło czasu na kontynuowanie gry. A jednak, już na drugim pytaniu, wartym 1000 złotych, musiał skorzystać z pomocy publiczności.
Hubert Urbański uraczył bowiem zawodnika pytaniem o prosty przepis na... torsje.
''10 pięćdziesiątek wódki, 5 piw i pół wina musującego to prosty przepis na'' - brzmiało pytanie, z którym musiał zmierzyć się pan Kamil. W grze do wyboru miał następujące warianty odpowiedzi:
A. aidę
B. rigoletto
C. traviatę
D. toscę.
Niestety, okazało się, że przepisu zawodnik nie zna, albo przynajmniej nieznane jest mu słowo, które określa wynik podanej w pytaniu mieszanki. Poprosił więc o pomoc publiczność, a ta wskazała mu wariant ''B'', czyli ''rigoletto''.
Ta odpowiedź okazała się oczywiście prawidłowa i już w następnym odcinku pan Kamil będzie miał okazję kontynuowania rozgrywki. A dla niewtajemniczonych - rigoletto to (całkiem jak pozostałe słowa) tytuł opery, ale też slangowe określenie wymiotów.