Jak informuje "Super Express", Stan Borys skarżył się ostatnio na bóle głowy, jednak jego znajomi podpowiadali mu, że może to być wina warszawskiego smogu. Kiedy poczuł się gorzej, był przy nim jego znajomy, który natychmiast zawiadomił lekarza. Na miejscu pojawiła się karetka, która zabrała artystę do szpitala.
Dziennik podaje, że pierwsze dni pobytu w szpitalu były dla Stana Borysa walką na śmierć i życie. Wciąż nie wiadomo, co dolega piosenkarzowi, ale lekarze podejrzewają, że jest to udar. Przy łóżku chorego czuwa partnerka Stana Borysa, Ania Maleady, która przyleciała do Polski z Nowego Jorku, gdy tylko dowiedziała się o tym, że stan zdrowia piosenkarza znacznie się pogorszył.
– Jestem cały czas przy Stanie. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Walczyliśmy o jego życie, a teraz walczymy o zdrowie. Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa i myśli – powiedziała dziennikarzom Maleady.
Stan Borys urodził się w 1941 roku, ma 77 lat. To polski muzyk, wokalista, kompozytor, a także aktor i poeta. Najbardziej znanym utworem Stana Borysa jest "Jaskółka uwięziona"