Dziennikarze prowadzący programy na żywo często muszą radzić sobie z nietypowymi sytuacjami lub wypowiedziami zaproszonych gości. W ostatnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" do studia zaproszono lekarkę, która miała opowiedzieć widzom o zaletach używania inhalatorów i nebulizatorów. Kobieta przyszła do programu ze swoim synem.
Marcin Prokop pod koniec materiału postanowił zadać pytanie do młodego gości programu: dziennikarz spytał o to, kim chciałby zostać w przyszłości. Ku zaskoczeniu prowadzących, chłopiec odpowiedział, że mordercą. Współprowadzący starał się wybrnąć z niekomfortowej sytuacji dopytując, czy dziecku chodziło o "mordercę zarazków" i czy pójdzie tym samym w ślady mamy. Chłopiec na tą podpowiedź odpowiedział zdecydowanie – "nie, mordercą". Marcinowi Prokopowi nie zostało już nic innego jak zaprosić widzów na reklamy. Dorota Wellman z kolei z ulgą stwierdziła: "Cieszymy się, że przeżyliśmy".