Na jednej z prywatnych posesji w Łazach (woj. śląskie) doszło do przypadku znęcania się nad zwierzętami. Wychudzone i zaniedbane psy na łańcuchach zauważył dzielnicowy. Dzięki jego interwencji czworonogi udało się uratować. Siedem zwierząt, w tym aż pięć szczeniaków, przejęli pracownicy Schroniska dla Zwierząt w Zawierciu.
W miejscu, w którym znaleziono wychudzone zwierzęta, interweniowała policja i pracownik Urzędu Gminy Łazy. Wygłodniałe psy nie miały dostępu do jedzenia ani wody pitnej. Tylko jeden z nich miał budę, pozostałe nie miały nawet legowiska. Jak informuje Schronisko dla Zwierząt w Zawierciu, właścicielka psów tłumaczyła, że przykuła zwierzęta łańcuchem, ponieważ uciekały z posesji. Mówiła także, że nie udało jej się znaleźć nowego domu dla szczeniaków.
Jak informuje "Dziennik Zachodni", policja prowadzi czynności w związku z podejrzeniem znęcania się nad zwierzętami. Właścicielce wychudzonych psów może grozić kara pozbawienia wolności do lat pięciu.