"Palce diabła". Niezwykły grzyb z Australii rośnie w polskich lasach

Sezon na zbieranie grzybów trwa w najlepsze. Grzybiarze z całego kraju regularnie przeczesują lasy i zagajniki w poszukiwaniu najpiękniejszych okazów. Kilku z nich spotkało na swojej drodze "palce diabła". Ten niezwykły grzyb "przywędrował" do Polski z Australii.
Zobacz wideo

"Palce diabła" to potoczna nazwa okratka australijskiego. Jest to grzyb z rodziny sromotnikowatych, który charakteryzuje się niezwykłym kształtem i nieprzyjemnym zapachem. Przypomina on macki ośmiornicy, rozgwiazdę, lub, jak kto woli, wystające z ziemi palce diabła. Trudno go nie zauważyć, bo grzyb ten ma czerwonowiśniowy kolor. Wydziela także nieprzyjemny zapach padliny, podobny do zapachu sromotnika smrodliwego.

"Palce diabła". Skąd okratek australijski wziął się w Polsce?

Okratek australijski to grzyb, który pochodzi z Australii, ale można go spotkać także w Nowej Zelandii, USA, Republice Południowej Afryki i Europie, gdzie po raz pierwszy zaobserwowano go w 1914 roku we Francji. Prawdopodobnie został przywieziony do Europy przypadkowo, wraz z ziemią i roślinami sprowadzonymi z Australii do europejskich ogrodów botanicznych.  W Polsce po raz pierwszy jego obecność odnotowano w 1975 roku, w jednej z wsi koło Biłgoraja. Doniesienia o tym, że "palce diabła" można spotkać w polskich lasach także w tym roku, znajdujemy w mediach społecznościowych. Jeden z takich okazów znaleziono w drodze na szczyt Biskupiej Kopy, na granicy polsko-czeskiej.