Niechciane księżniczki. Rodzina królewska zrobiła z ich życia wstydliwą tajemnicę

Nie tylko wywiad udzielony przez księcia Harry'ego i Meghan Markle wstrząsnął opinią publiczną na Wyspach Brytyjskich. Wyemitowany w listopadzie odcinek 4. sezonu "The Crown" przypomniał inną wstydliwą tajemnicę Windsorów: historię Nerissy i Katherine Bowes - Lyon. Kim były kuzynki Elżbiety II, które próbowano ukryć przed światem?

Niechciane księżniczki: Nerrisa i Katherine

Wątek Nerissy i Katherine, przypomniany dzięki "The Crown", powracał już wielokrotnie przed laty. Kim były te tragiczne postacie? Brytyjska rodzina królewska niechętnie  przyznaje się do ich istnienia, ale siostry były córkami Johna Herberta Bowes - Lyon (1886 - 1930) i jego żony Fenelii. Ojciec dziewczynek był jednocześnie bratem królowej Elżbiety, żony Jerzego VI. Czyniło je to bliskimi kuzynkami ich córki, panującej obecnie Elżbiety II.   

Królewscy biografowie powiedzieli, który wątek z 'The Crown' nie spodobał się księciu FilipowiKtóry wątek z "The Crown" nie spodobał się księciu Filipowi?

Szybko okazało się, że Nerissa (ur. 1919) i jej siostra Katherine (ur. 1926) odstają na tle trójki pozostałych sióstr i w ogóle ich rozwój nie jest prawidłowy. Opinie lekarzy przyczyniły się do tego, że postanowiono faktu ich narodzin nie podawać do opinii publicznej. Z biegiem czasu stan dziewczynek nie poprawiał się - jeśli udało się z nimi nawiązać kontakt, to odpowiadały wydając niezrozumiałe dźwięki lub wymachując rękami. 

W imię dobra dynastii

Dramat dziewczynek tkwił jednak również w tym, że skazując je na zapomnienie, rodzina królewska nie pozwalała na otoczenie ich odpowiednią opieką przez specjalistów. Czego bali się Windsorowie? Brzmi to nieludzko, ale na tragedii Nerissy i Katherine zaważyła dbałość o dobro dynastii. Pojawienie się dwójki niepełnosprawnych intelektualnie dzieci z jednego małżeństwa w łonie dynastii mogło oznaczać, że w przyszłości problemy z wadami genetycznymi będą jeszcze częstsze. Obawiano się być może, że panujący w Wielkiej Brytanii ród królewski podzieli losy Bourbonów czy Habsburgów, gdzie nie tylko tytuły, ale i choroby dziedziczone były z pokolenia na pokolenie. Obecnie przypuszcza się jednak, że wady rozwojowe Nerissy i Katherine zostały odziedziczone po przodkach z rodziny ich matki, Fenelli. 

 Nie należy też zapominać, że kilkadziesiąt lat temu panowała inna mentalność. Dzieci, u których stwierdzono poważne zaburzenia rozwojowe, były postrzegane jako ciężar dla rodziców. Tym bardziej kłopotliwe było to dla wizerunku ich ciotki, Elżbiety Bowes - Lyon, która od 1936 r. była królową. W 1941 r., już po śmierci ich ojca Johna Herberta, Nerissa i Kathrine zostały oddane do szpitala psychiatrycznego Royal Earlswood Hospital. Prawdopodobnie nie myślano wówczas w Pałacu Buckingham o tym, że tutaj też dokończy się kilkadziesiąt lat później smutna historia starszej z sióstr, młodsza zaś spędzi w ośrodku niemal całe życie. 

 

Królowej należy się szacunek

Zadziwiający jest fakt, że pomimo panujących w Royal Earlswood Hospital bardzo złych warunków, Windsorowie niewiele trudu zadawali sobie, żeby poprawić dolę Nerissy i Katherine. Jeśli wierzyć relacjom personelu, to w ośrodku brakowało niemal wszystkiego i osoby przebywające w nim musiały się dzielić nawet ubraniami. Wiele lat później pojawią się przypuszczenia, że pensjonariusze byli wykorzystywani przez pracowników. Rodzina królewska płaciła jedynie 125 funtów rocznie na utrzymanie sióstr. Nerissa i Katherine trafiły tutaj w wieku 22 i 15 lat. Młodsza z sióstr, rówieśniczka królowej Elżbiety II, miała być do niej w młodości bardzo podobna. Poziom ich komunikacji z otoczeniem w żadnym wypadku nie poprawił się dzięki pobytowi w szpitalu psychiatrycznym, gdzie nie tyle je leczono, co zwyczajnie przetrzymywano bez nadziei na poprawę stanu. Z czasem do innych problemów dołączyła bezsenność.   

 Pielęgniarki pracujące w szpitalu wspominały jednak, że siostry nie do końca traciły kontakt z rzeczywistością. Widząc królową na ekranie telewizora, miały oddawać jej głęboki i dystyngowany ukłon. Zupełnie tak, jakby chciały oddać honory władczyni tak, jak próbowano uczyć je w dzieciństwie.

 

Kontakt się urywa: siostry pochowane za życia

Ostatnie odwiedziny krewnych miały miejsce w latach 60. Później Windsorowie zupełnie wyrzekli się kontaktów z niepełnosprawnymi Nerissą i Katherine. Być może wpływ na to miał fakt, że w 1966 r. zmarła też ich matka Fenella. Gdy w latach 60. almanach brytyjskiej szlachty podał informację, że obie siostry zmarły, nikt jej nie dementował. Prawda wyszła na jaw dopiero w 1987 r.: dziennikarze Daily Express ustalili, że rok Nerissa zmarła zaledwie rok wcześniej, Katherine zaś wciąż żyje. Na pogrzebie pierwszej z sióstr nie pojawił się nikt spośród rodziny, nawet lubiana przez Brytyjczyków królowa matka Elżbieta. Kobietę pochowano w grobie oznaczonym tylko nazwiskiem i numerem. Royal Family znalazła się pod obstrzałem krytyki. W 1997 r. przeniesiono Kathrine do domu opieki w Surrey, gdzie zmarła w 2014 r. w wieku 87 lat. 

Royal Earlswood HospitalRoyal Earlswood Hospital By Edmund Evans - Illustrated London News, March 11, 1854; pg. 213; Issue 672, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=17347452

Pałac Buckingham: bez komentarza!

Bardzo zastanawiające jest to, że nawet ani królowa matka Elżbieta (zm. 2002), ani obecnie panująca Elżbieta II nie zmieniły podejścia wobec swoich krewnych. Ich dramat zdawał się w żaden sposób nie dotykać Windsorów. W związku z oburzeniem i medialnymi spekulacjami wydano jedynie komunikat, że Elżbieta II nie będzie komentować sytuacji, bo ta dotyczy tylko rodziny Bowes - Lyon. Czy to dość dobre wytłumaczenie dla takiego potraktowania własnych krewnych? Sprawa Nerissy i Katherine do dzisiaj kładzie się cieniem na najnowszej historii rodu Windsorów. 

 

Kadr z 4. sezonu serialu Netfliksa 'The Crown'Twórca "The Crown" i Helena Bonham-Carter komentują zastrzeżenia wobec serialu

Więcej o: