W poprzednich edycjach programu "Mój Prąd" Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie proponowało dofinansowania domowych stacji ładowania samochodów elektrycznych. Podczas czwartej edycji ma to jednak ulec zmianie.
Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka informował, że w programie dofinansowania znajdzie się nie tylko fotowoltaika, ale również: inteligentne systemy zarządzania energią w domu, punkty ładowania (ładowarki do samochodów elektrycznych), magazyny energii elektrycznej czy magazyny ciepła i chłodu.
Ładowarki do samochodów elektrycznych to koszt od kilku do kilkunastu tys. zł. - Ładowarki do elektryków nie są jeszcze dzisiaj aż tak drogie, aby trzeba było je dofinansować, ale z pewnością to będzie jakiś krok w kierunku, jaki rząd mógłby chcieć osiągnąć, a więc zwiększenie liczby samochodów elektrycznych w polskich domach - mówił Bartłomiej Derski z portalu Wysokienapiecie.pl cytowany przez tvn24.pl.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Nowa odsłona programu "Mój Prąd" została zaplanowana na początek przyszłego roku. - Tak jak w przypadku poprzedniej edycji programu "Mój Prąd", będzie to mechanizm refundacyjny. Start naboru w programie "Mój Prąd 4.0" jest planowany na pierwszy kwartał 2022 roku - przekazał rzecznik prasowy MKiŚ Aleksander Brzózka.
Budżet programu wyniesie ok. 1 miliarda złotych. Konkretne kwoty oraz zasady dofinansowania nie są jeszcze jednak znane. Program nadal będzie dedykowany osobom fizycznym, mającym zawartą kompleksową z Operatorem Sieci Dystrybucyjnej.
"Zostanie zachowana zarówno prosta forma, jak i łatwość złożenia wniosku" - wyjaśniał resort.