Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) pozytywnie zaopiniował jedzenie tych owadów w formie mrożonej, suszonej i sproszkowanej. "W swojej opinii Urząd stwierdził, że mrożona, suszona i sproszkowana postać szarańczy wędrownej jest bezpieczna w proponowanych zastosowaniach i przy proponowanych poziomach stosowania" - czytamy w rozporządzeniu.
Więcej informacji z Europy znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"W przypadku szarańczy mrożonej i szarańczy suszonej usunięte muszą być odnóża i skrzydła, aby zmniejszyć ryzyko zaparcia, które mogłoby zostać spowodowane połknięciem dużych kolców na goleniach owadów" - tłumaczy Komisja Europejska.
W maju br. Komisja Europejska wydała podobną decyzję w sprawie larw mącznika młynarka. Już w 2013 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa uznała robaki za żywność bezpieczną dla ludzi i zwierząt, niskotłuszczową i bogatą w białko. Stwierdzono także, że upowszechnienie jedzenia robaków może pomóc w walce z głodem, a także jest ekologiczne.
Obecnie wiadomo, że robaki jako pokarm wysokobiałkowy mogą być zamiennikiem mięsa ze zwierząt hodowlanych i ryb. Hodowla robaków nie pochłania tak wielkich ilości wody i pozostawia znacznie mniejszy ślad węglowy. A zatem robaki na talerzach to nie fanaberia z odległej przyszłości, ale coś, co już wkrótce może być realne.