Franciszek urodził się 17 grudnia 1936 roku. Przed zostaniem papieżem sprawował funkcję arcybiskupa Buenos Aires oraz prymasa Argentyny. Franciszka uważa się za zupełne przeciwieństwo Benedykta XVI. Finalny wybór Jorge Mario Bergoglio zaskoczył wielu wierzących. To pierwszy papież, który nie pochodzi z Europy od czasów Grzegorza III oraz pierwszy jezuita. Nikt się również nie spodziewał, że Franciszek tak szybko otrzyma tytuł "Człowieka Roku" tygodnika społeczno-politycznego Time.
Życiorys obecnego papieża zdumiewa i niejednych wzrusza. Czy Franciszek od zawsze czuł powołanie duchowe? Jak się okazuje, niekoniecznie. Na święcenie przyszedł czas, kiedy obecny papież miał 33 lata, czyli dość późno, choćby jak na polskie standardy. Przed nowym etapem w życiu, Jorge Mario Bergoglio był chemikiem i dodatkowo pasjonował się filozofią oraz psychologią. Włada ośmioma językami, między innymi włoskim, hiszpańskim i portugalskim. W pierwszym z nich pozdrawia wiernych. Na co dzień wyrzeka się luksusu i stawia na samodzielność w działaniu. Co jeszcze kryje się w życiorysie papieża Franciszka?
Obecny papież pochodzi z rodziny włoskich imigrantów. Ma czwórkę rodzeństwa, a Franciszek jest najstarszy. Mama często zabierała syna na targ, gdzie można było zdobyć świeże mięso prosto z rąk rzeźnika. Kunszt, jakim odznaczał się mężczyzna, wywołał niemałe wrażenie na przyszłym papieżu, dlatego też jako chłopiec marzył o pracy na takim stanowisku. Pasjonował się poza tym nauką, więc nikogo nie zdziwi fakt, że obecny papież spędził lata w laboratorium chemicznym. Zajęciem, które natomiast najbardziej zaskakuje w jego życiorysie jest praca w klubie nocnym na terenie Buenos Aires jako bramkarz. Czasy studenckie nie były łatwe, więc w ten sposób przyszła głowa kościoła katolickiego dorabiała do stypendium. Co było później? Dyplom technika chemika i rozpoczęcie nauki w seminarium, do którego Jorge Mario Bergoglio wstąpił w wieku 21 lat. Po roku przeszedł do zakonu jezuitów. W 2001 roku Franciszek doczekał się godności kardynalskiej, stając się prezbiterem San Roberto Bellarmino, do czego przyczynił się Jan Paweł II. Przełomowy moment w życiu Franciszka miał miejsce 13 marca 2013, kiedy to w wyniku piątego głosowania wybrano go na papieża. Dlaczego postawił na takie, a nie inne imię? Od lat zajmował się ubogimi na wzrór św. Franciszka z Asyżu.
Papież Franciszek słynie ze skromności i odrzucania luksusu. Słynny Pierścień Rybaka, który nosi nie jest złoty, a pozłacany. Nie zobaczy się papieża wysiadającego z limuzyny. Drogie auta odrzucił na rzecz zwykłego Volkswagena. Służy mu głównie do poruszania się po Watykanie, choć jeśli może to wybiera spacer. Zaskakujące jest również miejsce zamieszkania papieża. Poprzednicy Franciszka zamieszkiwali w Pałacu Apostolskim, on zaś wybrał mniej bogaty anturaż, czyli Domus Sanctae Marthae (Dom Świętej Marty). To mieszkanie jest miejscem docelowym licznych delegacji. Franciszek przeprowadza w nim również prywatne audiencje.
W kwestii kontaktu telefonicznego nie korzysta ze wsparcia sekretarza. Bogata garderoba to również aspekt, którym nie jest zainteresowany - zrezygnował z charakterystycznych butów papieskich oraz pektorału. Z biżuterii religijnej zachował jedynie krzyż biskupi. Co natomiast z letnim wypoczynkiem u papieża? Jan Paweł II i Benedykt XVI udawali się na wakacje do rezydencji zlokalizowanej w malowniczym mieście Castel Gandolfo. Franciszek zrezygnował z tej tradycji. Jakie inne nowości nastąpiły po wyborze obecnego papieża? Podczas prowadzonej przez niego Eucharystii nie śpiewa i nie udziela błogosławieństwa. Odrzucił także przyznawania tytułów takich jak prałat honorowy Jego Świątobliwości oraz protonotariusz apostolski. Po świecie porusza się jako obywatel rodzinnej Argentyny, nie Watykanu. Jak widać, w tym pontyfikacie Watykan stawia na skromność.
Postać Franciszka nie jest jednak kryształowa, nawet dla wiernych kościoła katolickiego. Ciężki okres w życiu obecnego papieża przypadł z pewnością na 2005 rok, kiedy to został oskarżony o współpracę z wojskową juntą w Argentynie na przełomie lat 70. i 80. Franciszek miał pełnić funkcję donosiciela, który raportował o zakonnikach działających dla części lewicowej. Mówi się również o tym, że później ci sami duchowni znikali jak kamfora. O tajnych stosunkach kościoła z dyktaturą wojskową mówi szerzej Horacio Verbitskyego w książce "El Silencio". Rzecznik papieża zaprzeczył jednak wszelkim doniesieniom w tej sprawie.
Franciszek nieraz wygłaszał swoje stanowisko w sprawie homoseksualizmu, narażając się konserwatywnej części wiernych, zyskując jednak u wielu innych. Apeluje o szacunek do osób o takiej orientacji. W 2016 roku podkreślił, że za obrażanie homoseksualistów ze strony Kościoła należą się przeprosiny. Dużym zaskoczeniem było także wygłoszenie stanowiska prze papieża w sprawie związku partnerskiego u par tej samej płci. Franciszek uważa, że takie osoby mają prawo do bycia rodziną, co wielu zagorzałych katolików (a szczególnie biskupów czy kardynałów) przyprawia o ból głowy. Pogląd papieża w tej sprawie uwiecznił izraelsko-amerykański reżyser, Evgeny Afineevsky w filmie "Francesco". I choć jego stanowisko wydaje się być "postępowe", nie zapominajmy jak przez lata traktował (i nadal traktuje) kościół osoby homoseksualne.
Jak wygląda z kolei stanowisko Franciszka w sprawie antykoncepcji? Okazało się, że papież nie jest jej bezwzględnym przeciwnikiem, w przeciwieństwie do Jana Pawła II.
Zapobieganie ciąży nie jest złem absolutnym.
A czy jednak złem? Nie zapominajmy, że mamy do czynienia z głową kościoła katolickiego i choć Fanciszek wydaje się być bardziej ludzki, nadal ma za sobą potężną strukturę złożoną z konserwatywnych kardynałów i biskupów.
Franciszek cieszy się poparciem szczególnie wśród swoich rodaków. Przedstawiciele tej grupy cenią w nim skromność, otwartość i naturalną skłonność do pomagania najuboższym. Franciszek zdążył jednak zgromadzić również licznych krytyków ze względu na nieszablonowe, za bardzo swobodne podejście do służby ludowi bożemu. Przeciwnicy papieskiego nauczania zarzucają Franciszkowi między innymi to, że "nowoczesnym" podejściem niszczy tradycję. Widzą w nim heretyka i osobę, która przyczynia się do podziału kościoła.
Ostatnio wzbudził sporo emocji zachęcając do posiadania dzieci. Odniósł się do osób, które decydują się na "tylko" jedno dziecko lub nie chcą mieć dzieci wcale, a zamiast tego adoptować zwierzęta. - To zaprzeczenie ojcostwa lub macierzyństwa umniejsza nas, odbiera nam człowieczeństwo - mówił. Nie da się ukryć, że zirytował tym wielu swoich dotychczasowych zwolenników.
Zobacz też: Jan Paweł II. Dobry papież, który miał złych doradców? Zapominamy, że sam ich wybrał