Najpierw zniknęła matka, a potem córka, która miała jej szukać. Zrozpaczona pani Bożena szuka kobiet

Trwają poszukiwania 45-letniej Aleksandry Wieczorek i jej 15-letniej córki Oliwii. Kobiety zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Ostatni raz widziane były 10 lutego. Razem z nimi zniknął także ich pies rasy Shih tzu. 14 lutego częstochowska policja poinformowała, że szuka także konkretnego auta marki Ford Focus.

Jak poinformowała policja, kobiety w czwartek 10 lutego opuściły mieszkanie przy ulicy Bienia w Częstochowie, w nieznanych okolicznościach. 14 lutego Komenda Miejska Policji w Częstochowie opublikowała następujący apel:

Apelujemy do osób, które wieczorem lub w nocny z 10 na 11 lutego widziały osoby poruszające się samochodem osobowym marki Ford Focus o numerze rejestracyjnym SC1836F. Każdy kto posiada jakiekolwiek informacje w tej sprawie, lub nagranie z kamerki samochodowej, rejestrujące przemieszczający się pojazd, proszony jest o kontakt z Policją pod numerem 112 lub 997.

Każdy, kto widział ten samochód, proszony jest o kontakt z Policją pod numerem 112 lub 997Każdy, kto widział ten samochód, proszony jest o kontakt z Policją pod numerem 112 lub 997 KMP w Częstochowie

Zobacz wideo Kierowca Audi prawie rozjechał na przejściu kobietę z wózkiem. Dostał 2,5 tys. zł mandatu i 10 pkt. karnych

Częstochowa. Rysopis zaginionej matki oraz córki 

Zaginęła 45-letnia Aleksandra Wieczorek: 

  • sylwetka średnia,
  • wzrost 165 cm, 
  • włosy ciemne, długość do ramion,
  • oczy koloru ciemnego,
  • nos prosty,
  • uzębienie pełne, 
  • uszy przylegające. 

 W dniu zaginięcia mogła mieć na sobie ciemne spodnie oraz zimową ciemnozieloną kurtkę do kolan.

Rysopis 15-letniej Oliwii:

  • sylwetka szczupła,
  • wzrost 170 cm, 
  • włosy ciemny blond, długie,
  • oczy koloru niebieskiego, 
  • nos prosty, 
  • uzębienie pełne, 
  • uszy przylegające.

W dniu zaginięcia mogła być ubrana w zimową, białą i krótką kurtkę z kapturem z jasnym futerkiem. 

W mieszkaniu znajdował się nieruszony obiad. Ratownicy z psami przeszukali teren działki 

Jak przekazał "Fakt", tereny przy ul. Żyznej i Gronowej w Częstochowie zostały przeszukane przez Grupę Poszukiwawczo Ratowniczą OSP Solarnia. W poszukiwaniach kobiet pomagały także psy tropiące. W sprawie zaginięcia głos zabrała również rodzina- To nie jest w ich stylu, żeby uciekały. Nie, coś musiało się zdarzyć. Jestem pełna najgorszych myśli. Szukam ciał - przekazała w rozmowie z dziennikiem pani Bożena, matka Aleksandry i babcia Oliwii. Dodała również, że ostatni kontakt jaki nawiązała z córką miał miejsce w środę (9 lutego). Nic niepokojącego jednak podczas tamtej rozmowy nie odczuła. 

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Według informacji uzyskanych przez dziennik, zaginiona 45-latka miała udać się po pracy na działkę przy ul. Żyznej. Pani Bożena powiedziała, że w tym czasie Oliwia przebywała w domu, ponieważ miała zdalne lekcje. - Po nich zadzwoniła do mnie po południu z pytaniem, gdzie jest mama, bo nie ma jej na działce. Rozłączyłyśmy się. Zaniepokoiło mnie to, zadzwoniłam ponownie do wnuczki. Jej telefon już milczał - przypomniała sobie babcia Oliwii. 

Pani Bożena postanowiła wówczas udać się na działki i poszukać kobiet. Jak jednak przekazała, na miejscu wszystko było pozamykane, a ich telefony nie odpowiadały. Zniknął też pies rasy Shih tzu, który należał do Oliwii. W mieszkaniu Pani Bożena zastała nieruszony obiad, walizkę Oliwii pakowaną na zimowe ferie, a także dokumenty oraz telefony kobiet. 

"Każdy, kto zna miejsce aktualnego pobytu lub w ostatnim czasie widział zaginione, proszony jest o kontakt z policją pod numerem 997 lub 47 858 16 11" - apeluje częstochowski policja.

Więcej o: