Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Historie wielu księżniczek rozpoczynają się bardzo podobnie. Żyją w niepełnej rodzinie, spotykają na swojej drodze zły charakter, ale ostatecznie zostają przed nim ochronione przez swoją prawdziwą miłość. Uważniejsi widzowie mogli jednak dostrzec jeszcze jedną ciekawostkę, a mianowicie, że każdej z nich brakuje pewnego detalu.
Królewna Śnieżka Kadr z bajki Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków
Pierwszą disneyowską księżniczką była Śnieżka. Później stworzony został Kopciuszek oraz Aurora. Choć miały różne historie, to jedno je łączyło: twórcy pominęli podczas ich tworzenia... paznokcie.
Kopciuszek Kadr z bajki Kopciuszek
Dlaczego akurat tej części ciała były pozbawione księżniczki? Jak się okazuje powód jest bardzo prosty. Zanim disneyowskie postacie zaczęły powstawać przy pomocy komputerowych animatorów, to wszystkie klatki bajek były rysowane ręcznie. Szczegółowe odwzorowanie bohaterek zajmowało bardzo dużo czasu, a pozbawienie ich tego detalu pozwalało rysownikom zaoszczędzić wiele godzin pracy.
Disney Screen z filmu 'Księżniczka i żaba'
Ariel Kadr z bajki Mała Syrenka
Obecnie księżniczki mogą już liczyć na "pełen manicure", czego doskonałym przykładem jest Elsa, Merida czy Roszpunka.
Elsa Kadr z bajki Kraina Lodu
Jednak od tej zasady istniały pewne wyjątki. Mowa tutaj o czarnych charakterach. W przypadku złowieszczych bohaterek (które co prawda nie były księżniczkami) odpowiednie wyeksponowanie paznokci pozwalało podkreślić ich charakter, dzięki czemu sprawiały groźniejsze wrażenie. Jako że postacie te pojawiały się z mniejszą częstotliwością w bajkach, to łatwiej było dorysować im tę część ciała w każdej klatce.
Urszula Kadr z bajki Mała Syrenka
Diabolina Kadr z bajki Śpiąca Królewna
Oglądając bajki z dzieciństwa jako dorośli, zauważyliście coś jeszcze?
Zobacz też: Wszyscy widzieli "Shreka", ale jeden szczegół na pewno wam umknął. Strasznie smutne