Fryzura jest bez wątpienia najważniejszym elementem jeśli chodzi o postarzenie lub odmłodzenie wyglądu kobiety. Niektóre z modnych przed laty stylizacji potrafią dodać nawet 20 lat. Kiedyś były to popularne cięcia, dziś wyglądają jak relikt przeszłości. Oto najbardziej postarzające fryzury, których najlepiej unikać.
Chyba nic nie kojarzy się tak bardzo z dojrzałymi kobietami jak krótkie włosy układane na wałki. Jeszcze 20 lat temu, to właśnie ta fryzura dominowała wśród tej grupy. Dziś jej reprezentantki są jeszcze starsze, jednak pomimo tego nadal układają swoje włosy w ten sam sposób. Młodsze kobiety zdały sobie w międzyczasie sprawę, że to cięcie jedynie dodaje lat. Zamiast układania fryzury z pomocą wałków, krótkie włosy lepiej obciąć w elegancki i modny w 2022 roku pixie cut. Dzięki tej stylizacji twarz wygląda chudziej i zdecydowanie młodziej.
Mocno natapirowane włosy powinny kojarzyć się nam z szalonymi latami 80. Niestety, 40 lat później nie ma już dla nich miejsca w świecie mody. Zbyt duża objętość fryzury jest mocno nienaturalna, a jej prowokacyjne walory nie trafiają w dzisiejsze gusta. Użyty do tej stylizacji lakier nadaje efektu skorupy otaczającej głowę, co nie dość, że wygląda po prostu źle, to jeszcze bardzo osłabia włosy. Jeśli chcesz mieć zdrową fryzurę, omijaj natapirowane cięcia szerokim łukiem.
Wielokolorowy baleyage był kiedyś prawdziwym hitem. Tę fryzurę można było zobaczyć w zasadzie wszędzie. Większość gwiazd tamtego okresu pozowała do zdjęć właśnie w tej stylizacji. Mowa tu o takich znawczyniach mody jak Victoria Beckham, Jennifer Aniston czy Jennifer Lopez. Dzisiaj cięcie tego typu kojarzy się z przeszłą epoką modową, brakiem gustu lub po prostu kiczem. Wśród młodzieży dominują obecnie dwie sprzeczności — krzykliwe kolory i naturalny wygląd włosów. Baleyage próbuje po części korzystać i z tego, i z tego. Niestety to połączenie nie wygląda tak dobrze jak kiedyś.