W tym roku minie 25 lat od tragicznej śmierci Diany Frances Mountbatten-Windsor (z domu Spencer). Uciekająca przed paparazzi księżna zmarła w wypadku w wieku 36 lat. Mimo dwugodzinnej reanimacji w szpitalu jej życia niestety nie udało się uratować. Osierociła dwóch synów, których kochała nad życie. William miał wówczas zaledwie 15 lat, a Harry 12. Królowa ludzkich serc już wcześniej miała jednak przygotowane taśmy dla ich przyszłych żon.
Przeczytaj więcej podobnych historii na stronie głównej Gazeta.pl.
Informację o taśmach, jakie Lady Di miała nagrać dla przyszłych synowych, opublikował portal ok.co.uk, który miał dotrzeć do przyjaciela księżnej. Diana miała spodziewać się, że umrze młodo, dlatego postanowiła zostawić wiadomość dla przyszłych żon Williama i Harry'ego. Zainspirował ją do tego wywiad dla Andrew Mortona, który powstał na potrzeby artykułu, a następnie książki.
Powiedziała mi, że nagrała te taśmy na dzień, w którym nie będzie jej w pobliżu, aby pomóc swoim chłopcom. (...) W ten sposób mogłaby nadal być częścią ich życia, nawet po swoim odejściu -
zdradził chcący zachować anonimowość informator. Co znalazło się na nagraniach? Przede wszystkim rady dotyczące budowania związku.
Ucz się na tych błędach. Zbuduj trwały związek. Zasługujesz na to. Twoje dzieci też. (...) Opiekuj się dla mnie swoimi dziećmi. Niosą moje serce. Niech wiedzą, że je kocham i zawsze będę nad nimi czuwać.
Szczególny przekaz skierowała do przyszłej żony Williama - następcy tronu, którego wybranką okazała się Kate Middleton:
Przygotuj się na jednokierunkową pogawędkę. Oczywiście się nie spotkałyśmy - chociaż chcę, żebyś wiedziała, że bardzo tego żałuję. Wiem, że bym cię uwielbiała i szybko byśmy się zaprzyjaźniły. Musisz być kimś naprawdę wyjątkowym. Gdybyś nie była, nie byłabyś żoną mojego Williama.
Informator portalu jest przekonany, że księżna Kate swoje nagranie już otrzymała, na co mają wskazywać jej publiczne wypowiedzi o szczególnej więzi z Dianą.