Urlop nad morzem powinien być czasem odpoczynku i relaksu. Niestety, nie zawsze tak jest. Szczególnie gdy na wakacje wyjeżdżamy z dziećmi. Tłumy turystów na plażach i masa różnorakich atrakcji mogą sprawić, że dziecko zniknie nam z oczu. Spędzanie wyjazdu na ciągłym zamartwianiu się o dziecko też nie jest dobrym pomysłem. Dlatego warto pamiętać o tych kilku poradach.
Przede wszystkim, przed wyjazdem czy wyjściem na plażę upewnij się, że dziecko wie, jak się nazywa, ile ma lat i jak nazywają się jego rodzice. Choć brzmi to dziwnie, szczególnie dla rodziców już starszych dzieci, to jest to kluczowe nie tylko na wakacjach. Tak jak zachowywanie czujności i niepozostawianie dziecka samego.
Pamiętaj, by na opasce, tzw. niezgubce, nie podawać danych dziecka. Zapisz tam swoje dane kontaktowe. Podanie imienia dziecka nie jest bezpieczne. Jeśli nie masz takiej opaski, młodszym dzieciom na rączce możesz napisać swój numer telefonu, najlepiej wodoodpornym flamastrem.
Załóż dziecku opaskę odblaskową, tak, by zawsze było widoczne z daleka. Możesz też pomyśleć o specjalnych gadżetach, takich jak zegarek z lokalizatorem. Pokaż też dziecku, gdzie znajdują się ratownicy i powiedz, by w razie kłopotów po pomoc udało się właśnie tam.
Co robić, gdy na plaży zgubi się dziecko? Ciekawy patent mają na to Brazylijczycy. Sposób ten sprawdza się zarówno w przypadku miejscowych, jak i turystów, którzy nie znają miejscowego języka. Jak to wygląda? Dorosły, który zauważy zagubione dziecko, próbuje się z nim porozumieć, a następnie zaczyna klaskać. Inni turyści znajdujący się w pobliżu na ten znak również zaczynają klaskać. Zbierają się, dopóki nie uformuje się koło. Dzięki temu rodzice zauważą zagubioną pociechę.