Czasem banalne rozwiązania są najlepsze. Kiedy masz włosy z tendencją do przetłuszczania, pewnie wstajesz z kwaśną miną i wiesz, że musisz znowu poświecić im sporo czasu i wymyć jak robisz to każdego dnia. Tymczasem nie, to błąd, paradoksalnie włosy tłuste myjemy rzadziej.
Zacznij od tego, żeby nie dotykać i nie poprawiać wciąż swojej fryzury. Włosy powinno się czesać dwa razy dziennie, na początku i końcu dnia. Mimo że zimą czy latem czasem trudno zrezygnować z nakryć głowy, zasłonięta, poci się bardziej, więc jeśli możesz, nie noś na niej nic. Jeśli musisz, niech będą to bawełniane przewiewne okrycia głowy. Te czynności to oczywiście nie koniec dbania o skórę głowy, najpierw warto spróbować mieszanek, które możesz zrobić w domu i płukać nimi włosy po ostatnim myciu.
1 sposób
lub płukanki ziołowe
lawenda, rumianek, szałwia i mięta (mix ziół) zaparzamy na ok. 20 min, na koniec do naparu dodajemy łyżkę octu i nie spłukujemy
Nie należy się poddawać, płukanki trzeba stosować jakiś czas (2-4 tygodni) nim zaczną działać i wprowadzone zmiany przyniosą efekt. Nowe nawyki w pielęgnacji włosów, też potrzebują czasu. Poza tym co można zrobić samodzielnie w domu, w sklepach wybieraj gotowe produktu z prostym, jak najbardziej przyjaznym skórze głowy składem. Warto zwracać uwagę, żeby nie było tam SLS.
Jeśli będziesz wybierać szampon przy przetłuszczających się włosach, szukaj w jego składzie: pokrzywy, czarnej rzodkwi, aloesu, łopianu, rzepy, mięty, mydlnicy lekarskiej. Kosmetyki przeładowane chemią, przesuszają włosy, a to sygnał dla głowy do nadmiaru wydzielania sebum. Ono z kolei, w zwiększonej ilości jest naszym głównym wrogiem.
Podobnie używanie suszarki do włosów, dodatkowo przesusza twoją skórę, więc w miarę możliwości warto z niej rezygnować. Nie należy jednak rezygnować lub jak najszybciej wprowadzić do pielęgnacyjnych rytuałów, stosowanie odżywki do włosów. Jej brak spowoduje niedobór nawilżenia skalpu, a to znowu pobudzenie gruczołów łojowych, do pojawienia się nadmiaru sebum.