Jeśli akurat jest sezon letni, to jest też sezon na nie. Komary wśród innych insektów dokuczają nam chyba najbardziej. Bywają ich całe plagi i ciężko sobie z nim poradzić. Domowe sposoby często sprawdzają się najlepiej, jeśli ich nie znasz, warto je sobie przyswoić.
Nim sięgniemy po artylerię ciężką i chemię z półek, warto zobaczyć, co mamy w domu, żeby odstraszyć komary. Ich wizja często doskwiera nam nie tylko w pomieszczeniu, potrafią zepsuć dawno planowany wyjazd, grilla u znajomych. Warto wiedzieć, co ze sobą zabrać lub w jaką broń się wyposażyć na wyjazd.
W pierwszej kolejności trzeba sięgnąć po rośliny i ich cudowną moc, szczególnie te, które mają intensywny zapach. Komary nie lubią zapachu wanilii, nie lubią mięty, bazylii, lawendy. Z pomocą przyjdą nam olejki eteryczne, które możemy rozpylać w swoim otoczeniu. Wychodząc na zewnątrz, warto sporządzić sobie miksturę z 40 kropli olejku zmieszanego koniecznie z alkoholem (zapach się utrwali i będzie mocniejszy) i wodą, w proporcji 1:1, na oleju bazowym, najlepiej z pestek winogron. Nie należy nacierać ciała, ale spryskać je samodzielnie wykonanym sprayem. Olejki można kupić w drogerii, aptece czy sklepie kosmetycznym. Wybierajmy te, które mają 100% zawartości substancji, bo inne to mieszkanki syntetyczne. Dobrze zrobić próbę uczuleniową, nim zaczniemy stosowanie go regularnie. Innym sposobem, po upalnym dniu, jest palenie kadzidełek zapachowych np. z wrotyczu pospolitego czy lawendy. Bywają też dostępne mieszanki zawierające zapachy huby brzozowej, piołunu czy ziela bagna.
Walka z insektami to jedno, ale jeśli już niestety ugryzie nas jeden z nich, trzeba reagować szybko. Uczulenia na ślinę komara nie są częste, jednak długo się goją i drapane pozostawiają brzydkie blizny. Pierwsza pomoc to kostki lodu, warto przyłożyć je do bąbla. Można ugryzienie nacierać sokiem z cytryny. Skrapiamy nim wacik i przykładamy do bolącego miejsca. Podobne działanie ma ocet i cebula, zwalczają stan zapalny, obkurczają opuchliznę. W walce z ukąszoną częścią ciała pomoże aloes, wyciśnięty bezpośrednio z liścia lub preparat na jego bazie. Dobrym sposobem jest też natarcie ukąszenia perfumami.
Nie mamy wpływu na pogodę, a ta bywa zmienna. Duża ilość dni deszczowych przyciąga komary do naszych domów, w oknach sprawdzi się również mocowanie moskitier. Wilgotne powietrze i zarośla są idealne dla plag, więc jeśli nie przepadamy za komarami lub mamy nie alergie, nie warto się tam zapuszczać. Komarzyce przyciąga nasz pot, wydychany przez człowieka dwutlenek węgla i słodkie kwiatowe nuty, dlatego trzeba zrezygnować w lecie z perfum o takich zapachach.