W zależności od rodzaju włosów lub problemu, z którym zmagamy się, warto dobrze dobrać właściwy preparat. Źle dopasowany nie tylko nie spełni swojej funkcji, ale zaszkodzi naszym kosmykom. Podpowiadamy zatem, jak to zrobić.
Jeśli już wiemy, że nacieranie włosów to ich olejowanie, pora przejść do praktyki. Przesuszenie, łamliwość, wypadanie to codzienne przypadłości naszych włosów, którym natychmiast trzeba pomóc. Zacząć należy od niewielkiej ilości wybranego oleju. Rozprowadzamy go na całej długości włosów albo u nasady w zależności od problemów, jakie z nimi mamy. Następnie są dwie opcje: można naoliwić włosy, zawinąć w ręcznik lub założyć czepek i odczekać minimum 30 minut, potem wymyć lub położyć się z zawiniętą miksturą na głowie, a umyć je dopiero rano.
Brak połysku, rozdwojone końcówki, przesuszenie to tylko niektóre bolączki, jakie zauważamy na naszych włosach. Nie jest łatwo dobrać odpowiedni olejek, dlatego musimy dobrze rozszyfrować, czego brakuje naszym włosom.
Jeśli chodzi o częstotliwość olejowanie włosów, wszystko zależy do tego, jak często są myte. Jeśli co kilka dni to właśnie wtedy warto zaplanować ich nacieranie ok. 2-3 razy w tygodniu. Ważne, żeby odbywało się regularnie.