Grzyby te rosną we wschodniej i południowo-wschodniej Azji, w Europie czy na zachodnim wybrzeżu Kanady i Stanów Zjednoczonych. Najbardziej cenione są w Japonii, gdzie z powodu rzadkiego występowania potrafią osiągać niebotyczne ceny, w zależności od jakości i pochodzenia. Okazuje się, że rosną również w Polsce. W 2021 roku, po raz pierwszy od 100 lat, okazy znaleziono w Beskidach. Mowa o gąsce sosnowej.
W 1921 roku w Gdańsku po raz pierwszy opisano stanowisko gąski sosnowej na terenie Polski. Przez 100 lat grzyb ten uważany był w kraju za wymarły. Do czasu. W 2021 roku na terenie gminy Zawoja znaleziono aż trzy stanowiska. W tym roku również udało się je znaleźć.
Gdy w ubiegłym roku rozpoznałem te grzyby jako gąski sosnowe, początkowo wzbudziło to dużo wątpliwości... Jednak miałem rację, to na 100 proc. ta gąska.
- mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Wiesław Kamiński, znany grzyboznawca.
Gąska sosnowa jest szczególnie ceniona w kuchni japońskiej, głównie za swój charakterystyczny korzenny aromat, trochę przypominający cynamon. I to właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni jego cena potrafi osiągać niebotyczne kwoty. Grzyby te bywają nawet wręczane jako prezent z okazji ślubu czy awansu. Matsutake są tam coraz rzadsze. Trudno je też odnaleźć. Zwykle rosną pod drzewami, ukryte w ściółce i złączone z korzeniami różnych drzew, głównie iglastych. Ceny grzybów zebranych w Japonii potrafią kosztować od 4 tys. do nawet 9 tys. złotych za kilogram. Te importowane są już o wiele tańsze, średnio kosztują ok. 400 zł. Cena zależy przede wszystkim od jakości i pochodzenia, ale też od dostępności w sezonie.