Pierwszą restaurację McDonald’s otwarto w maju 1940 roku w San Bernardino w Kalifornii. Pierwszy bar w Polsce hucznie otwarto 17 czerwca 1992 roku w Warszawie. Sieć jest znana niemal na całym świecie, a większość budynków wygląda podobnie zarówno z zewnątrz, jak i w środku. I choć wydawać by się mogło, że niczym nas nie zaskoczy, okazuje się, że nic bardziej mylnego. Niektóre bary są naprawdę niecodzienne.
Mequi 1000 to tysięczna restauracja sieci otwarta w Brazylii. Z zewnątrz przypomina Biały Dom, w środku — luksusowy park rozrywki, który stał się atrakcją dla turystów i influencerów. Bar znajduje się w Sao Paulo, a fasada oraz wnętrze dekorowane są w zależności od pory roku czy aktualnej kampanii.
McDonald’s w Taupo w Nowej Zelandii to pierwszy i jedyny bar sieci, który częściowo funkcjonuje we wnętrzu starego samolotu. W środku można zwiedzać kokpit czy usiąść na specjalnie przygotowanych miejscach.
A może McDonald’s w kształcie zamku? Czemu nie! Taka atrakcja znajduje się w Middlebury w stanie Indiana.
Żółte logo, zielone tło — ten wygląd kojarzy każdy. I choć wydawać by się mogło, że to uniwersalny znak rozpoznawczy wszystkich barów tej sieci, okazuje się, że znaleźć można kilka wyjątków. Jednym z nich jest bar w Monterey w Kalifornii. Czarne łuki i ponuro wyglądający budynek, to coś, co wyróżnia tę restaurację.
Najsłynniejszy wyjątek znajduje się jednak w Sedonie w Arizonie. Jedyne na świecie turkusowe łuki to zasługa… ochrony krajobrazu. Władze miasta uznały, że żółte litery będą kłócić się z otoczeniem.