Nie żyje Piotr Szkudelski. Perkusista Perfectu występował z zespołem przez 40 lat. Zmarł nad ranem w poniedziałek, 22 sierpnia. O jego odejściu poinformowała rodzina. Muzyk miał 66 lat. Nie została podana oficjalna przyczyna śmierci.
Piotr Szkudelski urodził się 29 grudnia 1955 roku w Warszawie. Z zespołem Perfect zaczął występować w 1980 roku. Występował z nim przez 40 lat, do 2020 roku. Był członkiem pierwszego składu zespołu i brał udział nagraniach wszystkich albumów studyjnych, w tym "Perfect" z 1982 roku, "UNU" z 1983 roku, "Geny" z 1997 roku czy "Muzyka" z 2016 roku.
Szkudelski grał również w innych zespołach. Razem ze Zbigniewem Hołdysem występował w formacji Dzikie Dziecko, grywał również z zespołem Wilki czy Emigranci. W latach 1982-1983 brał udział w projekcie I Ching, razem z członkami zespołów Perfect, TSA, Breakout czy Maanam.
Piotr Szkudelski do zespołu dołączył w 1980 roku, razem z gitarzystą Ryszardem Sygitowiczem. Krótko po tym skład Perfectu zasilił Grzegorz Markowski. W tym samym roku grupa zagrała swój pierwszy koncert, w jednym z klubów akademickich w Poznaniu. Kolejnym krokiem milowym był sylwestrowy koncert w warszawskiej Stodole. W ciągu kilku miesięcy Perfect stał się jednym z najpopularniejszych i najważniejszych zespołów rockowych w Polsce. Z kilkoma przerwami zespół działał od 1980 do 2021 roku. Piotr Szkudelski towarzyszył grupie przez niemal całą jego historię i był jedynym muzykiem, który przez 40 lat łączył wszystkie jej składy. W 2020 roku ogłosił, że definitywnie rozstaje się z Perfectem.
Z przykrością zawiadamiamy o śmierci naszego przyjaciela, wspaniałego kolegi, wybitnego perkusisty - Piotra Szkudelskiego.
- poinformował na swoim profilu na Facebooku zespół Perfect.
Muzyka pożegnał również m.in. Krzysztof Cugowski.
Tyle razy spotkaliśmy się na scenie, za kulisami, przy zabawnych opowieściach, ale cóż… Wszystko ma swój czas…