Diana Frances Spencer, księżna Walii, nazywana też często "Lady Di", urodziła się 1 lipca 1961 r. w Sandringham. Była pierwszą żoną księcia Karola, syna Królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety II. Para poznała się w 1977 r., kiedy książę odwiedzał rezydencję rodziny Spencer w Althorp. Co ciekawe, przedstawiła ich sobie Sarah, siostra Diany, która w tamtym czasie spotykała się z Karolem. Tragiczna historia Diany do dziś łamie serca ludzi na całym świecie. 31 sierpnia mija 25 lat od śmierci księżnej. Postanowiliśmy przedstawić kilka być może niektórym mało znanych faktów o królowie ludzkich serc.
W dzieciństwie Diana uwielbiała muzykę i marzyła o zawodowym tańcu w balecie, jednak szybko okazało się, że nie ma takiej możliwości ze względu na swój wysoki wzrost. Zanim została księżną, pracowała jako niania i przedszkolanka w Young England Kindergarten. Była pierwszą w historii członkinią rodziny królewskiej, która miała płatną pracę, a także pierwszą, która zdecydowała się na poród w szpitalu.
W dniu ślubu Diana miała 19 lat, a książę 32. Praktycznie od samego początku związku para zmagała się z problemami ze względu na niejasne relacje księcia z przyjaciółką, Camillą Parker Bowles. Po latach Karol przyznał, że nigdy nie kochał Diany, a do ślubu przekonała go rodzina. Para rozwiodła się w 1996 r.
Lady Diana przez lata żyła w stresie i zmagała się z bulimią i depresją. Całą sobą angażowała się w działalność charytatywną, za co pokochały ją miliony. W 1987 r. sfotografowano ją z pacjentem zarażonym wirusem HIV. Księżna nie miała na rękach rękawiczek i bez żadnych oporów ściskała rękę mężczyzny. Tym samym rozpoczęła łamanie przesądów na temat AIDS.
Przez lata Diana była chętnie fotografowana, a jej zdjęcia często gościły na łamach gazet. Gdy 31 sieprnia 1997 roku kilka minut po północy samochód, którym podróżowała wraz z ukochanym, Dodim Al-Fayedem rozbił się o filar tunelu Alma, śledzący parę paparazzi wysiedli ze swoich pojazdów i tłumnie zaczęli robić zdjęcia wraku samochodu. Wiedzieli, że jeszcze tego samego dnia będą one sporo warte. Nie przestali nawet wtedy, gdy medycy udzielali pomocy pasażerom. Mimo reanimacji księżna Diana zmarła w paryskim szpitalu La Pitie-Salpertiere o 4 nad ranem.