Od kilku miesięcy Rosja coraz częściej nakłada sankcje na obywateli USA, zakazując im wjazdu na teren kraju. Oprócz założyciela Facebooka Marka Zuckerberga i wiceprezydentki Kamali Harris, do listy na bieżąco dopisywane są kolejne nazwiska polityków, biznesmenów, wojskowych, ale też i znanych aktorów. To odpowiedź na sankcje nakładane przez USA na Rosję. Czym celebryci narazili się tamtejszym władzom?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Według ostatnich informacji opublikowanych przez Business Insider, do Rosji nie będą mogli wybrać się już Sean Penn i Ben Stiller. Publicznie nie podano do wiadomości, dlaczego nałożono na nich zakaz. Powszechnie jednak wiadomo, że obaj panowie w ostatnim czasie wspierali Ukrainę i spotykali się z prezydentem Zełenskim. Nie boją się też zabierać głosu w tej sprawie i chętnie wyrażają swoje zdanie na temat obecnej sytuacji politycznej.
Gdy 24 lutego rozpoczęła się wojna, Sean Penn przebywał w Ukrainie, gdzie nagrywał film dokumentalny. Aktor na bieżąco prosi o pomoc militarną i humanitarną dla narodu ukraińskiego. Ben Stiller natomiast w czerwcu odwiedził Polskę, gdzie spotkał się z uchodźcami z Ukrainy, a później pojechał do Kijowa i rozmawiał z prezydentem Ukrainy.
Do Rosji w najbliższym czasie nie wybierze się również Morgan Freeman. W 2017 r. aktor opublikował filmik, w którym sugerował ingerencję tamtejszych władz w amerykańską demokrację. To nie spodobało się rosyjskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych, czego odpowiedzią było nałożenie sankcji na aktora w postaci zakazu wjazdu na teren kraju.
Lista osób z zakazem do Rosji wjazdu jest na bieżąco aktualizowana. Obecnie znajduje się na niej prawie 1000 nazwisk.