Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Koszmar, jaki przeżywały codziennie dzieci Louise i Davida Turpin, nie był widoczny gołym okiem. Liczna rodzina wyglądała na szczęśliwą, a na wielu zdjęciach widać ich uśmiechnięte twarze. Jednak pod tą fasadą kryła się naprawdę przerażająca historia. Poznaj sprawę rodziny Turpin.
Louise i David Turpin byli rodzicami prawdziwej gromadki dzieci. Od 1988 do 2015 kobieta urodziła 10 dziewczynek i 3 chłopców. Imiona jej pociech musiały zaczynać się na literę J. Rodzice mężczyzny przyznali, że małżeństwo decydowało się na każde kolejne dziecko, ślepo wierząc w to, że "Bóg ich do tego powołał".
Poza wiarą w swoje powołanie, w domu Turpinów nie było miejsca na miłość, o której tak często mówi się w Biblii. Ich dzieci były notorycznie bite, zamykane wbrew swojej woli i karane z byle powodu. Co gorsza, potomkowie L ouise i Davida mogli jeść jeden posiłek dziennie, nie wspominając już o myciu się. Ten "przywilej" przypadał im zazwyczaj raz na rok. Sposób, w który rodzice traktowali swoje dzieci, sprawił, że większość z nich cierpiała na zaburzenia rozwoju, zanik mięśni, a przede wszystkim wieloletnią traumę.
Dzieci Trupinów były wychudzone i brudne, co często stawało się powodem do żartów ich kolegów z klasy. Dzieci przeżywały zaś w domu prawdziwy koszmar. Nawet najmniejsze nieposłuszeństwo wobec rodziców kończyło się torturami, przykuwaniem do łóżek, czy zamykaniem w klatce.
Koniec horroru nadszedł14 stycznia 2018 roku, gdy dwie córki Turpinów w wieku 13 i 14 lat wydostały się z domu, wychodząc przez okno. Młodsza dziewczynka była tak przerażona, że w kilka sekund zmieniła zdanie i wróciła do domu. Starsza Jennifer, nie poddała się tak łatwo. Znalazła telefon i zadzwoniła pod numer alarmowy. 17-latka nie wiedziała, jaki jest dzień, czy miesiąc, jednak to właśnie dzięki niej pozostałe trzynaścioro dzieci, jest dzisiaj wolne.
Louise i David Turpin zostali skazani na 25 lat pozbawienia wolności, a jednym z najważniejszych oskarżeń było torturowanie dzieci. Spora część ich potomstwa wyznała, że nadal kocha rodziców. Do dzisiaj wierzą, że wszystkie tortury miały ich jedynie obronić i przygotować do życia.