W sylwestra 1996 roku w Miłoszycach brutalnie zgwałcono 15-letnią dziewczynkę i pozostawiono ją na mrozie. Po tym, jak zmarła z wyziębienia i wykrwawienia, zatrzymano, a następnie prawomocnie skazano za popełnienie tej zbrodni Tomasza Komendę. Jak okazało się po wielu latach, nie mógł być on jednak sprawcą przestępstwa, gdyż znajdował się w tym czasie w zupełnie innej miejscowości. Mężczyzna nigdy nie przyznał się do winy. Po przedstawieniu nowych dowodów 15 marca 2018 r. zwolniono go z więzienia po 18 latach odbywania kary w zakładzie zamkniętym. Co dzisiaj dzieje się z Tomaszem Komendą?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kilka lat temu historią Tomasza Komendy żyła cała Polska. Wszyscy zastanawiali się, jak w nowej rzeczywistości odnajdzie się ktoś, kto ostatnie 18 lat życia spędził w więzieniu. Okazuje się, że nie było to wcale proste. Do czasu wypłacenia odszkodowania mężczyzna nie miał pieniędzy, a znalezienie pracy było kłopotliwe. Zdarzało się, że bywał obiektem gapiów, co utrudniało mu wykonywanie zadań, których się podejmował. - Jak się okazało, że przyciągam klientów, to nie wolno mi było zejść ze stanowiska, nawet żeby iść do łazienki. Musiałem się pytać pana kierownika, czy mogę zjeść śniadanie, zrobić sobie kawę, zapalić papierosa. Nic mi nie było wolno. Nieraz musiałem uciekać, żeby skoczyć do toalety, bo szef chciał, żebym przez dziesięć godzin był na swoim miejscu i pokazywał się ludziom. - mówił Komenda w wywiadzie dla WP Magazynu.
Po uniewinnieniu i wyjściu na wolność mężczyzna znalazł partnerkę, której oświadczył się na premierze filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" w 2020 r. Kilka miesięcy później para doczekała się syna, a Komenda po otrzymaniu odszkodowania zrezygnował z dalszego udzielania się w mediach, zwracając uwagę na to, jak cenny jest dla niego spokój i możliwość czerpania z życia po wielu latach spędzonych w więzieniu.
W 2021 roku Komenda wyznał w jednym z wywiadów, że z Anną planują ślub. Na początku 2022 roku okazało się natomiast, że para się rozstała. Potwierdziła to w rozmowie z portalem Pudelek.pl Walter. - Tomek odszedł od rodziny w lipcu zeszłego roku. (...) Nie chciałabym za bardzo tego komentować. Jeszcze do niedawna walczyłam o naszą rodzinę, ale teraz najważniejsi są dla mnie moi synowie i moje zdrowie.