Wyjrzeli przez okno w schronisku i zaniemówili z wrażenia. "Grzesiu, czego ty nie śpisz?"

Niedźwiedzie w polskich Tatrach to dość rzadki widok. Te zwierzęta potrzebują bardzo dużo przestrzeni do życia, dlatego, większość z nich pozostaje w mniej uczęszczanych przez turystów miejscach po słowackiej stronie gór. Tym razem jednak niedźwiedź pojawił się pod oknami słynnego schroniska na Hali Gąsienicowej.

Choć nie powinno nikogo dziwić, że w górach można spotkać zwierza, w polskich Tatrach niedźwiedzie pokazują się turystom raczej rzadko. Najczęściej są widziane w takich miejscach jak Dolina Chochołowska, Polana Roztoka, Okolice Cyrhli i rejon Hali Kondratowej. Aktualnie w tatrach żyje około 80 niedźwiedzi, z czego większość po słowackiej stronie.

Zobacz wideo Anna Wendzikowska o podróżach. Jak jej córki reagują na latanie samolotem?

Niedźwiedź w Murowańcu. Wyglądało, jakby czekał na zamówienie

Piątego października w Murowańcu pojawił się niespodziewany gość. O zdarzeniu poinformował na Instagramie Tatromaniak. Niedźwiedź podszedł pod sam budynek schroniska. Zrobiono mu zdjęcia, kiedy stał na dwóch łapach między ławkami i stołami pokrytymi warstwą śniegu. Rozglądał się na boki, jak gdyby czekał na umówione spotkanie. 

Jak zwykle internauci nie zawodzą. Odpowiadają w komentarzach na pojawienie się zwierzęcia

Post Tatromaniaka wywołał poruszenie wśród użytkowników Instagrama, którzy z uśmiechem komentują całe wydarzenie:

Jeszcze nie czas na sen to przyszedł na szarlotkę.
Widać, że na kogoś czeka.
Gość przyszedł, a stoły puste, jak to tak.
Grzesiu, czego Ty nie śpisz?
 

Kiedy niedźwiedzie chodzą spać? 

Niedźwiedzie zapadają w sen zimowy, kiedy temperatury zaczynają gwałtownie spadać, w lesie pojawia się warstwa śniegu, tym samym coraz trudniej jest im zdobyć pożywienie. Zazwyczaj zapadają w letarg w połowie listopada, a budzą się w połowie marca. 

Warto pamiętać, że przy spotkaniu z niedźwiedziem należy zachować całkowity spokój, można zacząć mówić niskim tonem do niedźwiedzia i powoli zacząć odchodzić. Krzyki i piski mogą sprawić, że zwierzę zaatakuje. Nigdy nie wolno zbliżać się do takiego dzikiego zwierzęcia.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o: