Tinder to aplikacja, która działa już w ponad 190 krajach — również w Polsce. Od 10 lat umożliwia poznawanie nowych osób na podstawie aktualnej lokalizacji. Właśnie w ten sposób znajomość nawiązali Lauren Dooley i pewien 21-latek z Colorado Springs w USA.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mężczyzna zgodził się spotkać z Lauren Dooley w jej mieszkaniu po tym, jak połączyli się ze sobą na Tinderze. Gdy dotarł na miejsce, mieli uprawiać seks, jednak kobieta zaproponowała, że najpierw zwiąże go taśmą. Ofiara zgodziła się, choć uznała to za dziwny pomysł. Po skrępowaniu nadgarstków i kostek Dooley wyjęła nóż i zażądała, by 21-latek udał się z nią do innego pomieszczenia. Choć chciał odmówić i jak najszybciej wydostać się z mieszkania, był zbyt wystraszony.
Jak opisał portal People, sypialni kobieta zaczęła dusić go paskiem i ranić. Zirytowana pojawiającą się krwią na prześcieradle zażądała, by położył się w wannie, a sama w tym czasie zamawiała jedzenie przez aplikację na telefonie. Gdy dostawca przyjechał z posiłkiem, miała zagrozić: "Jeśli zaczniesz krzyczeć lub coś powiesz, to cię zabiję". Po jakimś czasie Dooley odłożyła nóż i zasnęła, a mężczyźnie udało się uwolnić z więzów i uciec.
28 września chwilę po północy policja z Colorado Springs w stanie Kolorado otrzymała zgłoszenie od 21-letniego mężczyzny o incydencie w bloku przy ulicy Cache La Poudre. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, ustalono, że ofiara była przetrzymywana wbrew swojej woli przez 5 godzin. W mieszkaniu oprócz kobiety znaleziono też pokryte krwią ubrania, prześcieradło, nóż kuchenny i wannę. Podejrzana została zatrzymana i grozi jej 25 lat więzienia.