Powstaje megamiasto. Pracownicy poszukiwani. Pensja? 1,1 miliona rocznie

Dla inżynierów megamiasta Noem deweloper z góry proponuje wypłatę w wysokości 1,1 miliona dolarów. Co więcej, książę Arabii Saudyjskiej zapewnia zwolnienie z podatku dochodowego specjalistom nadzorujących projekt. Pierwsi mieszkańcy mają pojawić się w nim już za 3 lata.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Neom to projekt, który ma całkowicie przetransformować Arabię Saudyjską. Prace nad nowym megamiastem trwają już od 2017 roku. Aglomeracja ma stać się nowoczesnym szczytem możliwości technologicznych oraz być w pełni samowystarczalna. Do ukończenia projektu brakuje pracowników. Książę Mohammad ibn Salman zaoferował potencjalnym wykonawcom lukratywną ofertę. 

Zobacz wideo Jedno z najbogatszych i zarazem najdroższych miast na świecie. Jak wygląda Singapur?

Utopia na wybrzeżu Morza Czerwonego. Czym ma się wyróżniać megamiasto Noem?

Noem ma stać się pierwszym w pełni inteligentnym miastem. Jak zapewnia książę Arabii Saudyjskiej Mohammad ibn Salman, metropolia będzie w pełni zautomatyzowana. Oznacza to, że mieszkańcy gigantycznej aglomeracji będą codziennie korzystać z transportu zapewnianego m.in. przez drony. Energia zużywana do ich zasilania ma pochodzić wyłącznie ze źródeł odnawialnych. Co więcej, ludzie żyjący w Noem mają mieć także dostęp do bezpłatnego internetu. Koszt inwestycji, jak podaje Business Insider, wynosi około 500 mld dolarów. 

Neom jest jednym z wielu projektów mających całkowicie przetransformować Arabię Saudyjską. Książę Mohammad ibn Salman stopniowo nadaje kulturze państwa nieco bardziej zachodniego klimatu. Następca tronu poluźnił już ograniczenia dotyczące kobiet i otworzył kraj dla zagranicznych turystów. Co więcej, monarcha chce także wybudować w Noem winiarnię i wytwórnię szampana. Byłoby to przełomowe wydarzenie, jak do tej pory alkohol jest zakazany w Arabii Saudyjskiej.

Ogromne sumy dla wykonawców projektu. Dlaczego cieszą się małą popularnością?

Książę Arabii Saudyjskiej nie tylko zaoferował potężne wynagrodzenie, ale także obiecał zwolnić wykonawców i menadżerów projektu z obowiązku odprowadzania podatku dochodowego. Według Wall Street Journal mowa a tutaj o średnich zarobkach sięgających około 1,1 miliona dolarów rocznie. Mimo ogromnych sum oferta nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Dlaczego? Odpowiedzi jest kilka, jednak największym minusem tej propozycji jest kultura pracy nad projektem. Nadhmiego al-Nasra odpowiadający za jego realizację, miał odnieść się do sposobu swojego zarządzania na jednym ze spotkań. - Prowadzę wszystkich jak niewolników... Gdy padają martwi, świętuję. Tak właśnie robię swoje projekty.

Co więcej, technologie, które przywódca Arabii Saudyjskiej chce użyć w swoim megamieście... po prostu nie istnieją. Latające auta, sztuczny księżyc, maszyny, które wydają się być wyjęte z filmu science-fiction, zostały zaimplementowane do projektu. Z tego i wielu innych powodów, budowa jest podobno opóźniona o całe dwa lata. Mimo to władze i tak zarzekają się, że Noem zostanie otwarte już w 2025 roku. 

Więcej o: