Sansewieria, popularny kwiat zawdzięczający sławę swojej prostocie i nietypowej formie liści, nie ma wielu wymagań i może być pielęgnowany na różne sposoby. Warto jednak co jakiś czas wzbogacić ziemię w doniczce — najlepiej naturalnym nawozem, który sprzyja utrzymaniu rośliny w zdrowiu i pojawieniu się nowych liści. Jedną z najprostszych metod jest wsypywanie do doniczki pokruszonych skorupek po kurzych jajkach.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Najprostszym sposobem dbania o kwiaty doniczkowe jest wspomaganie ich naturalnymi, tanimi nawozami. Dla sansewierii dobre działanie przyniesie zastosowanie skorupek, które są bogate w wapń, selen, cynk, miedź i krzem. Jedyne co należy zrobić, to pokruszyć resztki po ugotowanych jajkach i wsypać do doniczki. Nieco bardziej czasochłonną metodą jest przygotowanie płynnego nawozu. Należy zalać skorupki gorącą wodą i pozostawić na około 2 tygodnie w zacienione i chłodne miejsce. Po tym czasie wystarczy przecedzić płyn i podlać wężownicę.
Sansewieria pochodzi z suchych i mocno nasłonecznionych terenów, dlatego dobrze czuje się postawiona przy oknie, z którego padają na nią promienie. Mimo to poradzi sobie też w zacienionym miejscu. Specyfika tej rośliny sprawia, że poleca się ją osobom, które nie mają ręki do kwiatów — przetrwa, nawet jeśli zapomni się o regularnym dostarczaniu jej wody. Poważne uszkodzenia może wywołać jedynie przelewanie korzeni, dlatego zaleca się podlewanie co około 9 dni, a zimą nawet raz na 3 tygodnie. Najważniejsze, o czym należy pamiętać, to zapewnienie jej dużej ilości miejsca — zbyt ciasna doniczka prędzej czy później zostanie rozsadzona i może narobić sporego bałaganu.