Nawet najbardziej zadbane ogrody mogą zostać zrujnowane przez krety. Ci nieproszeni goście, często są prawdziwym utrapieniem. Pozbycie się ich z naszego trawnika może nie należeć do prostych zadań. Krety są zwierzętami objętymi ochroną, dlatego nie wolno ich zabijać. Istnieją jednak sposoby, aby skłonić je do opuszczenia terenu. Kiedy zastosujemy te sprawdzone sposoby, problem nieproszonych gości na naszym trawniku, nie powinien nas więcej niepokoić.
Więcej podobnych artykułów możesz znaleźć na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Krety mają bardzo słaby wzrok. Z tego względu głównie polegają na swoim węchu. Istnieją rośliny, które skutecznie potrafią odstraszyć krety. Aromat, który będą one roztaczały, sprawi, że szkodniki nawet nie pomyślą o tym, aby zbliżyć się do naszego ogródka. Idealne rośliny, które odstraszą te zwierzaki to na przykład czarny bez, czosnek lub aksamitek.
Sposób na kreta. Pomocny może okazać się twój własny pupil, czy twoje włosy
Krety posiadają bardzo wrażliwe nosy, dlatego skutecznie odstrasza je wiele zapachów. Nie dotyczy to jednak tylko roślin. Okazuje się, że nie lubią one także aromatu sierści psów i kotów, ale także i ludzkich włosów. Najpewniej jest to spowodowane lękiem kreta przed drapieżnikiem, który może się na niego czaić. Zebranie własnych włosów może być żmudne i trudne, jednak nasze zwierzaki gubią znacznie więcej sierści. Dlatego możemy ją wyczesać, zwinąć w kłębki i umieścić w krecich kopcach. Kiedy zwierzak poczuje zapach ewentualnego zagrożenia, szybko opuści nasz teren.
Jeśli nie mamy możliwości zdobycia sierści kota lub psa i nie mamy ochoty sadzić niczego nowego w naszym ogrodzie, możemy zastosować roztwór octu i wody. Należy rozcieńczyć trochę octu w wodzie i wlać do kopca utworzonego przez zwierzę, a następnie zakopać. Zapach takiej mieszanki jest bardzo nieprzyjemny dla nosa szkodnika, dlatego nie będzie chciał zostać na naszym terenie zbyt długo. Podobny efekt można uzyskać, wrzucając do dziury kreta rozgniecione ząbki czosnku. Możesz także stworzyć pułapkę ze słoika, o czym dowiesz się z naszego poprzedniego artykułu.