Pewnie nawet nigdy nie przyszło ci do głowy, że zwykłe zakupy, mogą sprawić takie kłopoty. Wiele osób w Polsce notorycznie popełnia podczas nich jeden nieoczywisty błąd. Sprawdź, czego nie robić, aby nie zapłacić kary. W niektórych krajach grożą za to surowe mandaty.
Po więcej podobnych artykułów zajrzyj na naszą stronę główną Gazeta.pl
Wielu Polakom zdarzy się podjadać na zakupach. Matka, która daje bułkę prosto z półki sklepowej swojemu dziecku, rzadko tutaj szokuje. Okazuje się, że w Niemczech, takie zachowanie jest złamaniem obowiązującego tam prawa. Jeśli zdarzyło ci się kiedyś podjadać owoce czy warzywa, u naszych zachodnich sąsiadów mógłbyś zostać zgłoszony na policję. Jeśli chcesz nawet tylko sprawdzić jakość produktu, pamiętaj, że w Niemczech jest to absolutnie zabronione.
Przed zawarciem umowy kupna przy kasie artykuły spożywcze nadal należą do supermarketu. Dlatego z prawnego punktu widzenia nie wolno ci ich jeść.
- Verbraucherzentrale Nordrhein-Westfalen e. V. (NRW)
Choć może się wydawać, że dopóki nie naruszy się kodu kreskowego na opakowaniu, to można spokojnie z niego podjadać, to jednak w Niemczech wygląda to nieco inaczej. Prawo u naszych zachodnich sąsiadów zabrania kategorycznie takich zachowań. Może to być również uznane za kradzież. Praw do produktów nabywasz, dopiero kiedy za nie zapłacisz. W Niemczech, pracownicy sklepów pilnują i obserwują czy ktoś nie robi podobnych rzeczy. Ponadto, jeśli otworzysz na przykład wytłaczankę jajek i będziesz chciał zamienić to, które jest pęknięte, z tym z innego opakowania, to również możesz być obarczony/a karą.
W Polsce coraz częściej zwraca się uwagę na takie zachowania. Klientom zdarza się zapominać o konieczności zapłaty, a dzieci czasem po prostu otwierają i niszczą produkty. W art. 426 Kc., czytamy:
Małoletni, który nie ukończył 13 lat, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.
Sprzedawcy i właściciele sklepów mogą jednak egzekwować zadośćuczynienie od rodziców i opiekunów. W art. 427 Kc. Czytamy:
Kto z mocy ustawy lub umowy jest obowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego nie można poczytać winy, ten zobligowany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru.