Zorza polarna to niezwykłe zjawisko, często obserwowane na półkuli północnej. Fenomen znany jest również jako "tęcze nocy" lub "tęcze nocy północnej".
Zorza polarna powstaje, gdy naładowane cząstki wiatru słonecznego wchodzą w atmosferę Ziemi i reagują z atomami tlenu, tworząc różne kolory. Można je zaobserwować w wyniku zderzeń naładowanych cząstek z atomami w ziemskiej atmosferze. Najlepszą porą na ich oglądanie jest zwykle okres od września do kwietnia, kiedy zapada zmrok i światło księżyca, nie przeszkadza w ich oglądaniu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Różowa zorza polarna jest jednak niezwykle rzadkim zjawiskiem. Dlatego wzbudza wiele emocji i wzmaga ciekawość oglądających. Zwana jest również "różowym niebem" i występuje, gdy warunki atmosferyczne są odpowiednie. W nocy z 2 na 3 listopada mieszkańcy miasta Tromsø w północnej Norwegii mogli zobaczyć to nietypowe zjawisko na własne oczy.
Kolor różowy w zorzy polarnej to zjonizowany azot na stosunkowo niedużej wysokości ok. 90-100 km. Pojawia się na niebie podczas najsilniejszych rozbłysków zorzy, przeważnie w formie cienkiego ale intensywnie falującego i drgającego paska pod zielonymi kurtynami zjonizowanego tlenu.
- czytamy we wpisie popularyzatora astronomii, Karola Wójcickiego.
Strumień wysokoenergetycznych cząstek był w stanie spowodować powstanie szczeliny w polu magnetycznym Ziemi. To właśnie przez tę szczelinę część cząstek była w stanie wlecieć na tyle głęboko w atmosferę naszej planety, że wywołała powstanie różowej zorzy polarnej
- wyjaśnia inny znawca kosmosu, Radosław Kosarzycki.